Dodana: 14 maj 2013 10:54

Zmodyfikowana: 14 maj 2013 10:54

Archiwum AK znalezione po 70 latach

Kolejne sensacyjne znalezisko archiwalne – tym razem w miejscowości Stary Gromadzyn (pow. Kolno) odnaleziono dokumenty podziemia niepodległościowego. Kilka dni temu temu trafiły one do oddziałowego archiwum. Jest to trzecie na przestrzeni ostatniego roku podobne znalezisko, jakie trafiło do archiwum białostockiego IPN.

Ilustracja do artykułu karta4

Archiwum zostało wydobyte w 2012 r. podczas prac ziemnych prowadzonych z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu na terenie prywatnej posesji we wsi Stary Gromadzyn w pow. Kolno. Skrzynkę z dokumentami odkryto dopiero po przewiezieniu wydobytej ziemi na wysypisko. Przez około rok archiwum znajdowało się w dyspozycji właściciela posesji. Na początku maja 2013 r. przekazał je panu Jackowi Bagińskiemu – nauczycielowi Szkoły Podstawowej w Czerwonem, który skontaktował się z białostockim Oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej. 6 maja archiwum zostało zabezpieczone i przewiezione do Białegostoku.

Już wstępne oględziny potwierdziły zły stan zachowania dokumentów. Spędziły one kilkadziesiąt lat w ziemi, prowizorycznie zabezpieczone w sowieckiej skrzynce amunicyjnej. Największe jednak szkody poczyniono podczas prac ziemnych, które doprowadziły do odkrycia depozytu. Kontener z dokumentami został wówczas rozbity przez łyżkę koparki i część zbutwiałych dokumentów uległa poważnemu uszkodzeniu.

Zły stan zachowania uniemożliwia pełne rozpoznanie zasobu archiwum przed zakończeniem prac konserwatorskich. Udało się jednak ustalić, że jest to archiwum Rejonu Kolneńskiego ZWZ-AK, przypuszczalnie z lat 1941–1942. W niewielkiej, rozpoznanej części zasobu szczególnie ciekawe są spisy ewidencyjne stworzone przez kolneńską konspirację.

Zidentyfikowano kilka list, m.in. spis współpracowników władzy sowieckiej z okresu okupacji lat 1939–1941, spis volksdeutschów, spis posterunków żandarmerii niemieckiej. Co ciekawe, spisy współpracowników obu okupantów mają formę aktów oskarżenia.
Znalezisko ze Starego Gromadzyna jest niezwykle cenne i ciekawe. Do dziś  zachowało się bardzo niewiele dokumentów z pierwszych lat konspiracji niepodległościowej, a te wytworzone przez najniższe struktury terenowe uznać możemy za unikatowe.

W najbliższym czasie archiwum zostanie poddane konserwacji. W tym celu zostanie przewiezione do pracowni konserwatorskiej Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów w Warszawie. Po zakończeniu prac specjalistów być może będziemy w stanie odpowiedzieć na kolejne pytania, m.in. o czas i okoliczności ukrycia depozytu.

Przypomnijmy, że wcześniej - 10 sierpnia 2012 r.  – białostocki oddział IPN informował o dokumentach znalezionych w remontowanym piecu na plebanii w Porytem (pow. Kolno). Było to 49 dobrze zachowanych dokumentów sztabu Okręgu Białystok AK z lat 1943–1945, a wśród nich rozkazy sporządzone własnoręcznie przez komendanta Okręgu płk. Władysława Liniarskiego „Mścisława”. Z kolei w grudniu ubiegłego roku podano do publicznej wiadomości informację o dokumentach wytworzonych najprawdopodobniej przez miejscowe struktury NSZ, odnalezionych we wsi Korzeniste (pow. Kolno) i przekazanych nam przez ks. Jana Domińskiego. Dokumenty te trafiły do pracowni konserwacji dokumentów IPN w Warszawie, gdzie zostały odgrzybione i w dużym stopniu zrekonstruowane. Niebawem trafią one do białostockiego archiwum, gdzie zostaną udostępnione historykom do badań. Z kolei dokumenty z Porytego wszyscy chętni będą mogli po raz pierwszy zobaczyć podczas białostockiej Nocy Muzeów 18 maja br. w siedzibie Oddziału.

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook