Aby Tomek mógł wzmacniać mięśnie, musi ćwiczyć. Pomaga mu rehabilitacja i  codzienne ćwiczenia. Ale to wciąż za mało, bo przecież ćwiczenia są takie nudne i trudne i nie zawsze chce się ćwiczyć, mimo tego, że mama czule do tego go namawia zachęcając go do wysiłku.

Sposobem na uatrakcyjnienie ćwiczeń, ale też i na radość Tomka był rowerek rehabilitacyjny. Jednak koszt jego zakupu przekraczał możliwości finansowe rodziców.

Pojawiło się „światełko w tunelu”. Okazało się, że po zebraniu odpowiedniej ilości nakrętek plastikowych rowerek z marzeń może stać się rzeczywistością. Rozpoczęła się akcja zbierania nakrętek. Media nagłośniły sprawę Tomka, pokazały jego rodzinę i samego bohatera.

W ciągu 3 miesięcy zostało zebrane 12 ton nakrętek. Mama Tomka była zaskoczona szybkością tej akcji. Spodziewała się, że jej synek usiądzie na rowerek dopiero na wiosnę. Tymczasem dzięki dobrej woli każdego człowieka, który przyłączył się do tej akcji, Tomek w tej chwili szczęśliwy i bez marudzenia ćwiczy jeżdżąc na rowerze. Na razie po domu, bo na dworze zimno. Ale jaka radość będzie, gdy za oknem pojawi się wiosna.

Mama Tomka jest szczęśliwa, ale rower to nie wszystko. Tomek - jak każde dziecko rośnie - i wyrasta ze sprzętów, które go usprawniały. Zatem znów wróciła sprawa nakrętek. Zakup sprzętu uda się zrealizować po zebraniu około 8 ton nakrętek, tyle wystarczy na pionizator i krzesełko ortopedyczne. Część kosztów pokryje NFZ.

Rodzina Tomka dziękuje za każdą chęć pomocy.

Punkty zbioru nakrętek:
- Dom Tomka: Dobrzyniewo Fabryczne, ul. Królewska 51;
- Auchan;
- Carrefour na ul. Wrocławskiej;
- Siedziba Kuriera Porannego (ul. Św. Mikołaja).

Justyna Nosorowska