Szansa na zdrowie
Pani Sylwia ma 28 lat i jest w drugiej ciąży. Ma raka jajnika. 21 marca przeszła operację i czeka ją uciążliwe leczenie, ale dzięki pomocy lekarzy z Uniwersyteckiego Centrum Onkologii ma szansę żyć i urodzić zdrowe dziecko.
O tym, że ma zmianę w jajnikach kobieta dowiedziała się przypadkiem, podczas rutynowego badania u swojego położnika. Lekarz, kiedy zauważył niepokojące zmiany, skierował kobietę do ginekologia onkologa.
– Pacjentka zgłosiła się do nas tydzień temu. Przeprowadziliśmy szczegółową diagnostykę, która potwierdziła podejrzenia, że mamy do czynienia z prawdopodobnym procesem nowotworowym - mówi dr hab. Paweł Knapp, koordynator Uniwersyteckiego Centrum Onkologii w USK. - Zdaje sobie sprawę, że kiedy kobieta w ciąży słyszy słowo „rak”, wpada w panikę. Na szczęście współczesna medycyna daje ogromne możliwości.
Nie musimy stawiać kobiety przed trudnym wręcz dramatycznym wyborem, czy wybrać swoje życie, czy życie dziecka.
W większości przypadków mamy możliwości by skutecznie leczyć, a dzieci przychodzą na świat zdrowe.
Po farmakologicznym przygotowaniu matki i płodu, 21 marca specjaliści z UCO wykonali zabieg operacyjny – usunęli zmieniony chorobowo guz.
- Wykonane badanie śródoperacyjne potwierdziło, że mamy do czynienia z guzem jajnika o charakterze nowotworowym – dodaje dr hab. Paweł Knapp.
Pacjentka była operowana w znieczuleniu zewnątrzoponowym (cały czas była świadoma i w kontakcie z lekarzami). Matka i dziecko czują się dobrze. Teraz kobietę czeka dalsze leczenie onkologiczne.
- Plan dotyczący tej pacjentki zostanie ustalony po otrzymaniu ostatecznego wyniku histopatologicznego, czyli w ciągu najbliższych dni – wyjaśnia dr hab. Paweł Knapp. - Jeżeli okaże się, że nowotwór jest złośliwy w stopniu wyższym niż to wykazały wstępne badania wycinków z jamy brzusznej, matce zostanie podana chemioterapia - monoterapia pochodnymi platyny, która jak pokazują badania prowadzone w Europie i na świecie, nie mają negatywnego wpływu na dziecko.
Pacjentka będzie teraz pod wnikliwą kontrolą specjalistów z UCO. Lekarze będą czekali, aż ciąża osiągnie wiek około 37-38 tygodni.
- Wówczas ciąża zostanie rozwiązana drogą cesarskiego cięcia – dodaje dr hab. Knapp. - Podczas cięcia usunięty zostanie narząd rodny oraz wykonany zostanie pełen protokół onkologiczny dedykowany dla pacjentek z rakiem jajnika.
W Polsce rocznie u około 500 kobiet w ciąży słyszy stwierdzenie: „ma Pani raka” (dane Fundacji Rak’n’Roll). Najczęściej rozpoznawany jest rak piersi, rak szyjki macicy, chłoniak, a w dalszej kolejności rak jajnika, czerniak, nowotwory układu pokarmowego i rak tarczycy.
Największym problemem są wciąż trudności diagnostyczne w ocenie zmian w jajnikach, gruczole piersiowym, czy przewodzie pokarmowym u kobiet w ciąży, gdyż objawy związane z wczesną ciążą maskują objawy wymienionych nowotworów.
źródło: rzecznik USK w Białymstoku