Polscy pionierzy leczenia metodą in vitro apelują do Prezydenta RP i Senatorów
Obawiamy się, że jedna, w moim przekonaniu, bardzo nieracjonalna decyzja odrzucenia ustawy o in vitro, może przekreślić nasz wieloletni dorobek i wysiłek – nie ma wątpliwości prof. Marian Szamatowicz, który 27 lat wspólnie z członkami zespołu lekarskiego: prof. Sławomirem Wołczyńskim i prof. Waldemarem Kuczyńskim doprowadzili do pierwszych w Polsce narodzin dziecka poczętego metodą in vitro.
- To tutaj, 27 lat temu urodziła się Magda, pierwsze polskie dziecko po leczeniu metodą in vitro. Jej matka nie miała żadnych szans na ciąże. Dzisiaj Magda to piękna, wykształcona kobieta, szczęśliwa żona i matka. Należeliśmy do zespołu, który 27 lat temu doprowadził do tych narodzin, ale dzisiaj przywiodła nas tu troska o dobro i rozwój polskiej medycyny – przyznał prof. Szamatowicz . - Wobec nasilającej się agresywnej kampanii przeciw metodzie in vitro, zdecydowaliśmy się wystąpić w imieniu setek tysięcy anonimowych pacjentów, którzy są stygmatyzowani tylko dlatego, że nie mogą mieć własnych dzieci.
W środę 8 lipca, ci trzej wybitni specjaliści spotkali się z dziennikarzami w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku by wyrazić swój niepokój ostatnimi wydarzeniami i komentarzami – głównie polityków – na temat tej metody leczenia niepłodności. Data spotkania nieprzypadkowa - Senat rozpoczął w środę posiedzenie, podczas którego ma się zajmować przyjętą przez Sejm ustawą o in vitro. Profesorowie poinformowali też o wystosowaniu listu otwartego do prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, marszałka Senatu Bogdana Borusiewicza oraz senatorów.
- Obecnie jesteśmy w niechlubnej grupie czterech ostatnich krajów w Europie, w których nie ma uregulowań prawnych dotyczących in vitro – możemy m.in. przeczytać w tym piśmie. – Przez te 27 lat funkcjonowania polskiej medycyny mogło przyjść na świat ok. 100 tys. dzieci. Teraz to wszystko może zostać zaprzepaszczone. W ostatnich tygodniach obserwujemy gwałtowny napływ pacjentów do klinik leczenia niepłodności. Ludzie boją się przyszłości. Chcą skorzystać z leczenia opartego o wiedzę, profesjonalizm i zdrowy rozsądek, a nie światopogląd i przekonania religijne.
– Polskie niepłodne pary zasługują by być leczone zgodnie z rekomendacjami towarzystw naukowych w oparciu o akty medyczne, w oparciu o wysokie standardy bioetyczne. Nie zasługują na to by być leczeni według ocen opinii polityków. Nie zasługują na to, by realizować swoje plany macierzyńskie za granicą. Dlatego apeluję do was: wywrzyjcie presję na polityków, telefonujcie, wysyłajcie sms-y do Senatu, Sejmu, piszcie posty na Facebooku. Poprzyjcie ideę rzetelnego leczenia niepłodności w Polsce – zaapelował na koniec do samych pacjentów prof. Sławomir Wołczyński.