Budynek nr 5 jest najstarszym z kompleksu onkologicznego BCO. Dotychczas mieściły się tam m.in. różne poradnie. Po remoncie zostanie zaadaptowany na potrzeby wyłącznie radioterapii z przychodnią medyczną, zakładem brachyterapii i rehabilitacji onkologicznej.

Sprawniej i bardziej komfortowo

Nowa przestrzeń pozwoli na przyjęcie większej liczby pacjentów i skróci czas oczekiwania na świadczenia.

– Nasi pacjenci zasługują na wszystko, co najlepsze. W związku z powyższym idziemy w kierunku ambulatoryjnych świadczeń i chcielibyśmy, aby ta dostępność i jakość usług była na jak najwyższym poziomie – przekonywała Magdalena Borkowska, dyrektor placówki.

Usługi z zakresu radioterapii w trakcie remontu będą realizowane w pomieszczeniach zastępczych w budynku „C” BCO.

8 mln zł dotacji z FE

Wartość projektu to niemal 21 mln zł. Dofinansowanie w wysokości prawie 8 mln zł pochodzi z funduszy europejskich (FE).

– To jest znaczny wkład finansowy. Gratuluję skuteczności w aplikowaniu o środki pani dyrektor Magdalenie Borkowskiej i zespołowi BCO. Wykonawcy życzę realizacji zgodnej z zaplanowanym harmonogramem, aby nasi pacjenci jak najszybciej mieli dostęp do świadczeń o jeszcze lepszej jakości niż obecnie – mówił dyrektor Dominik Maślach.

Modernizacją zajmie się – wyłoniona w przetargu – firma Budimex. Prace budowlane mają się zakończyć w ciągu 1,5 roku.

– Mam nadzieję, że w sierpniu 2023 roku spotkamy się już w nowym, wyspecjalizowanym ośrodku – podkreśliła dyrektor Borkowska.

Sprzęt najnowszej generacji

W ramach inwestycji kupiony zostanie także tomograf komputerowy z funkcją 3D wraz z oprzyrządowaniem. Nowoczesne urządzenie pozwoli na wdrożenie nowych możliwości brachyterapii w raku i przerzutach do wątroby, węzłów chłonnych, a nawet trzustki. Do tej pory nie było to niemożliwe, ponieważ nie można było zainstalować sprzętu na bloku operacyjnym.

– Tomograf będzie stał bezpośrednio w pomieszczeniach brachyterapii, co jest ogromnym komfortem, zarówno dla pacjentów, jak i personelu. Nie będziemy musieli pacjenta przekładać, a aplikatory zainstalowane w jego ciele nie będą podlegały żadnym przemieszczeniom – podkreślał dr Tomasz Filipowski, kierownik Zakładu Radioterapii BCO.

Anna Augustynowicz
red.: Barbara Likowska-Matys
fot.: Mateusz Duchnowski