Zajęcia odbywają się w ramach ogólnopolskiej akcji Fundacji WOŚP „Pierwsza pomoc- to dziecinnie proste”.
Nauka pierwszej pomocy prowadzona przez dzieci odbywa się rotacyjnie, w każdym miesiącu na terenie 10 różnych dworców kolejowych. 16 września przyszła kolej na Białystok.

- Społeczeństwo ma cały czas bardzo niską świadomość, jak ważna jest znajomość podstawowych technik ratowania życia. Istotne jest to aby ludzie mieli odwagę udzielać pierwszej pomocy, a nabędą jej, kiedy będą wiedzieć jak mają się zachować, jakie czynności wykonać – podkreślają wolontariusze z Pokojowego Patrolu WOŚP wspierający białostocką akcję – Pokazujemy też, że to nie jest coś bardzo trudnego, właśnie poprzez fakt, że pierwszej pomocy mogą udzielać dzieci.

- Chcemy wyrobić pewne nawyki, przekazać umiejętności, których dzieciaki nie zapomną za chwilę i będą mogły z nich, w razie konieczności skorzystać. Dlatego zależ nam, aby zajęcia z udzielania pierwszej pomocy były wprowadzone do szkół jako przedmiot – mówił instruktor programu Ratujemy i Uczymy Ratować Wojciech Krawczyk.


Organizatorzy akcji, nauczyciele uczniowie – wszyscy zgodnie podkreślają, że zajęć z udzielania pierwszej pomocy musi być więcej i muszą być one częściej.
 - W każdej szkole powinny być obowiązkowe zajęcia z pierwszej pomocy – podkreślała jedna z wychowawczyń uczniów biorących udział w akcji – Takie zajęcia są prowadzone w gimnazjach, a moim zdaniem powinny być także na poziomie szkoły podstawowej. Dzieci, młodzież muszą wiedzieć co robić w sytuacjach zagrożenia. Zresztą o znajomość udzielania pierwszej pomocy powinniśmy zadbać także wśród dorosłych – my często też się gubimy, wpadamy w panikę. Ta nauka przyda się nam wszystkim – chodzi przecież o ratowanie życia.


Uczestnicy szkolenia otrzymają podręczniki do nauki pierwszej pomocy, a nauczyciele książki do prowadzenia zajęć z podstaw ratownictwa.
Na białostockim dworcu akcja potrwa do 14.00