Coraz bliżej CUD-u w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku
Otwarcie Pracowni Rezonansu Magnetycznego i Pracowni Tomografii Komputerowej w UDSK – we wtorek, 14 listopada – to kolejny krok do uruchomienia Centrum Urazowego dla Dzieci w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. W całej Polsce CUD-ów ma być 14, w naszym regionie jedno – w UDSK. W symbolicznym otwarciu pracowni i ich zwiedzaniu uczestniczyli m.in. Przewodniczący Sejmiku Województwa Podlaskiego Jarosław Dworzański i dyrektor Departamentu Zdrowia UMWP Katarzyna Zajkowska.
Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny im. L. Zamenhofa w Białymstoku jest nowoczesnym, pełnoprofilowym ośrodkiem diagnostyczno-leczniczym dla dzieci i młodzieży w wieku od 0 do 18 lat. W 15 klinikach i oddziałach hospitalizowanych jest rocznie prawie 20 tys. osób a w 35 poradniach specjalistycznych leczy się prawie 140 tys. pacjentów. Do tego szpitala trafiają dzieci często w bardzo ciężkim stanie, a praca personelu medycznego jest bardzo zbliżona do zakresu działań centrum urazowego. Aby jak najlepiej leczyć pacjentów pozyskuje środki i inwestuje w sprzęt diagnostyczny – przykładem tego są otwarte we wtorek zmodernizowane pracownie Rezonansu Magnetycznego i Tomografii komputerowej Zakładu Diagnostyki Obrazowej.
Modernizacja pracowni jest kolejnym krokiem do finalizacji powstania CUD w UDSK. Szpital ma już więc zaplecze diagnostyczne, potrzebną liczbę sal operacyjnych. Otwarte we wtorek pracownie wzbogacone są w 1,5 teslowy rezonans magnetyczny, z cewkami pediatrycznymi i 64 rzędowy tomograf komputerowy. Jak twierdzi ministerstwo zdrowia do CUD-u brakuje skompletowania zespołu urazowego i lądowiska.
Na utworzenie Centrum Urazowego dla Dzieci, w ramach którego zostały zmodernizowane pracownie, szpital otrzymał dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego – 7 mln 650 tys. zł oraz z Ministerstwa Zdrowia – 1 mln 350 tys. zł.
W wyremontowanych kolorowych pracowniach pojawiły się rysunki które odwracają uwagę dzieci od „przerażających maszyn” i pomagają im rozluźnić się.
(oprac. at)