- Cieszę się, że takie przedsięwzięcia się odbywają, niosąc radość i odpoczynek od pobytów w szpitalu i wizyt u lekarzy. Zapewniam, że każda taka inicjatywa znajdzie wsparcie i moje, i całego zarządu województwa – mówił Artur Kosicki podczas oficjalnego otwarcia balu.

A wsparcie jest niezbędne, choćby po to, by takie spotkanie odbyło się w prawdziwie bajkowym i królewskim stylu. Na parkiecie przechadzały się duże i małe księżniczki, wielkie misie i hipopotamy, tańczyła Elsa, śpiewała Pocahontas a na środku wirowali rodzice z dziećmi. Organizatorzy zadbali o każdy szczegół: znakomite dekoracje, animatorów prowadzących zabawy, kąciki plastyczne, malowanie twarzy dla dużych i małych. Były konkursy, zawody, wspólne śpiewanie i loteria z nagrodami. Hitem okazały się płonące bańki i pokaz cyrkowych umiejętności w wykonaniu wychowanków Salezjańskiego Ośrodka Wychowawczego w Różanymstoku. Nie zabrakło też stoisk ze słodkościami i przekąskami.  A nad wszystkimi unosiła się piosenka królewny Elsy z „Krainy Lodu” pt.: „Mam tę moc”, którą tym razem dzieci i rodzice śpiewali nie na szpitalnym korytarzu, a na balowej sali: zadowoleni, odprężeni i uśmiechnięci.

Fundacja Bajkowa Fabryka Nadziei od 9 lat pomaga rodzicom i dzieciom leczącym się na oddziale onkologicznym Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Spełnia też marzenia małych pacjentów zabierając ich na dalekie wycieczki (np. do francuskiego Disneylandu), organizując udział w sesjach zdjęciowych z gwiazdami filmu i telewizji, czy obdarowując prezentami z okazji rozmaitych świąt bądź wizyt na oddziale. Swoje działania prowadzi też na dziecięcym oddziale onkologicznym w Krakowie.

Bal w Protasach odwiedzili również sponsorzy i partnerzy fundacji m.in. obok marszałka Artura Kosickiego, radna sejmiku województwa Aleksandra Szczudło z mężem; Jakub Fic, dyrektor ośrodka wychowawczego w Różanymstoku i gospodyni rezydencji Justyna Kotowicz.

art