Helena i Dominika Czarneckie. Mam i córka. To bardzo przedsiębiorcze panie. Ich sztandarowe przedsięwzięcie gospodarcze to Dwór Czarneckiego w Kol. Porosły (pod Białymstokiem). Hotel, restauracja, centrum konferencyjne i SPA w jednym. Do tego są inne firmy.

Działalność dobroczynną prowadzą – jak mówią – odkąd pamiętają. To one – wraz ze współpracownikami z Dworu Czarneckiego - odpowiadają za organizację wigilii miejskiej (od poszukiwania sponsorów, przez lepienie pierogów, rozdawanie pożywienia ludziom, po przygotowywanie paczek dzieciom). Wspierają Operę i Filharmonię Podlaską, czy Teatr Dramatyczny im. A. Węgierki w Białymstoku. Opiekują się dwoma drużynami sportowymi. Jednak najwięcej pracy mają przy wsparciu osób indywidualnych.  

Fundacja powstała by w jednymi miejscu skupić całą działalność. Osobowość prawna organizacji ułatwi też pozyskiwanie sponsorów oraz realizację większych projektów charytatywnych.

Wszystkie osoby działające na rzecz Fundacji pracują charytatywnie. Organizacja prowadzi pełną księgowość i jest kontrolowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jednak – jak przyznają same panie – największym zabezpieczeniem rzetelności działania jest nazwisko rodowe w nazwie Fundacji.

Inauguracja działalności Fundacji  odbędzie się w niedzielę (26 października)  w Dworze Czarneckiego.

Ewa Sokólska