14 lutego – Światowy Dzień Wad Wrodzonych Serca
14 lutego, w dzień, który kojarzy się z sercem obchodzony jest Światowy Dzień Wad Wrodzonych Serca. To doskonała okazja, aby zwrócić uwagę na najpilniejsze potrzeby dzieci z wrodzonymi wadami serca (WWS) oraz całej kardiologii i kardiochirurgii dziecięcej. Najważniejsze z nich to dostęp do rehabilitacji kardiologicznej i wsparcia psychologicznego oraz stworzenie odpowiedniego i sprawnego systemu opieki nad dziećmi i młodocianymi z wadami serca. Dla Ministerstwa Zdrowia bezpieczeństwo najmniejszych pacjentów jest priorytetem – miejmy nadzieję, że również najmniejszych z problemami kardiologicznymi.
Wady wrodzone serca to strukturalne nieprawidłowości budowy serca oraz zaburzenia położenia serca i wielkich naczyń w klatce piersiowej. Dotykają one średnio 1 na 100 dzieci na świecie, bez względu na szerokość geograficzną. Wady wrodzone serca stanowią 30% wad rozwojowych i należą do najczęściej występujących wad wrodzonych. W Polsce rodzi się 2800 dzieci z wadami serca. 20-30% z nich wymaga szczegółowej diagnostyki i leczenia zabiegowego w pierwszych dniach życia. Na szczęście polska kardiologia i kardiochirurgia dziecięca jest na bardzo wysokim, światowym poziomie, dzięki temu nawet w przypadku ciężkich wad serca mogą być przeprowadzane operacje, w wyniku których dzieci rozwijają się normalnie.
Niestety pojawiające się, coraz bardziej skomplikowane wady serca, których koszty leczenia nie są adekwatne do otrzymywanej refundacji, stanowią zagrożenie dla systemu opieki kardiologicznej. Rozwój i postęp w kardiologii, w szczególności nowych technik obrazowania i coraz częstszego przeprowadzania zabiegów interwencji kardiologicznej musi mieć odpowiednie zabezpieczenie finansowe. Z powodu obowiązujących procedur, drogie operacje doprowadzają do wysokiego zadłużenia szpitali. Dlatego tak ważne jest nielimitowanie świadczeń wysokospecjalistycznych, jak również ułatwienie rozliczania kosztów dla kardiologii i kardiochirurgii dziecięcej. Problemem jest również brak specjalistów – kardiochirurgów i kardiologów dziecięcych. Niezbędne są zmiany systemowe, które rozwiążą te problemy.
- Dobry i nowoczesny sprzęt diagnostyczny nie wystarczy by leczyć dzieci z wadami serca. Polska kardiologia dziecięca jest poważnie zagrożona i bez wprowadzenia zmian systemowych, o które od lat walczą lekarze oraz rodzice dzieci z wadami serca ratowanie życia małych pacjentów może być wkrótce niemożliwe. Żeby móc skutecznie zająć się dziećmi z wrodzonymi wadami serca należy podjąć pilne działania. Obecnie największym problem jest brak kadry medycznej w tym: kardiologów, kardiochirurgów, pielęgniarek kardiologicznych, radiologów, anestezjologów, perfuzjonistów oraz rehabilitantów. Liczba kardiologów dziecięcych ze specjalizacją interwencyjną maleje – w roku 2015 było ich 14 natomiast w 2018 r. jest 12. Brakuje też kardiologów dziecięcych. W chwili obecnej w Polsce lekarzy o tej specjalizacji jest 138, a młodzi lekarze nie są zainteresowani dalszym kształceniem się w tym kierunku – alarmuje prof. dr hab. n. med. Grażyna Brzezińska-Rajszys, Kierownik Kliniki Kardiologii CZD.
W procesie leczenia wad serca niezwykle istotną rolę odgrywa szybka i precyzyjna diagnostyka obrazowa serca. Rozwój i postęp w kardiologii, w szczególności nowych technik obrazowania i coraz częstszego przeprowadzania zabiegów interwencji kardiologicznej musi mieć odpowiednie zabezpieczenie finansowe. Z powodu obowiązujących procedur, drogie operacje doprowadzają do wysokiego zadłużenia szpitali. Dlatego tak ważne jest nielimitowanie świadczeń wysokospecjalistycznych, jak również ułatwienie rozliczania kosztów dla kardiologii i kardiochirurgii dziecięcej.