Niedzielna rywalizacja podobała się kibicom szczególnie w pierwszym i trzecim secie, kiedy to goście podejmowali walkę i były momenty, że nawet prowadzili z przewagą kilku punktów.

Początek I seta to walka o punkty z obu stron siatki. Kiedy gospodarzom przytrafiło się kilka prostych błędów, to nieoczekiwanie goście remisowali, w pewnym momencie prowadzili nawet 14:10. Jednak to oni z kolei zaczęli popełniać błędy i Mlekpol wyrównał 17:17.
W drugim secie od początku siatkarzom z Szepietowa nic nie wychodziło i oddali go praktycznie bez walki. A miejscowi potrafili wykorzystać tę słabość.
W trzecim secie goście mimo dobrego początku gospodarzy nie poddali się i walczyli o punkty. Doprowadzili do remisu 8:8 i nawet kilka razy mieli przewagę punktową. Nie potrafili jednak tego wykorzystać i nawet zejście z powodu kontuzji Konrada Rafałowskiego nie podcięło skrzydeł Mlekpolowi i ostatecznie wygrali ostatniego seta z przewagą czterech punków.

Teraz przed nimi druga runda i bardzo ważny mecz z drużyną BAS Białystok. Ten mecz, który rozegrany zostanie w Grajewie zadecyduje, kto będzie obok Sprintu Płociczno Tartak walczył w barażach o II ligę. Warto dodać, że na mecze siatkarzy, którzy pokazują, że w odmłodzonym składzie można walczyć o wysokie miejsce lidze, znów zaczyna przychodzić coraz więcej kibiców. Oby tak dalej.

MLEKPOL MOSiR GRAJEWO – START SZEPIETOWO 3:0 (25:21, 25:14, 25:21)

MLEKPOL MOSiR: Adam Odlanicki, Tomasz Zyskowski, Radosław Pawłowski, Łukasz Tokarzewski, Mariusz Bielski, Konrad Rafałowski, Mirosław Mieczkowski jako libero oraz Dawid Naruszewicz, Radosław Szarnecki i Maciej Borawski
Trener: Marek Adamkiewicz

START: Arkadiusz Konstańczuk, Dawid Wojno, Adam Koc, Jakub Demiańczuk, Rafał Putkowski, Robert Pawłowicz, Michał Demiańczuk jako libero oraz Damian Łętowski.
Trener: Arkadiusz Konstańczuk

I sędzia: Andrzej Mścichowski (Grajewo), II sędzia Tomasz Lisiecki, sekretarz zawodów Mirosław Beń (obaj Białystok)