Dodana: 14 styczeń 2016 08:45

Zmodyfikowana: 14 styczeń 2016 08:45

"Poławiacze pereł" z Metropolitan Opera do zobaczenia w OiFP

Metropolitan Opera stary rok zamknęła premierą „Poławiaczy pereł” G. Bizeta. W sobotę 16 stycznia spektakl obejrzą widzowie kin na całym świecie. Od tej transmisji spektakle z nowojorskiej opery dzięki przekazowi satelitarnemu prezentować będzie Opera i Filharmonia Podlaska w Białymstoku.

Ilustracja do artykułu polawiacze perel.jpg

Dla polskich miłośników opery magnesem będzie występ barytona Mariusza Kwietnia:

„Poławiacze pereł” Georga Bizeta to kwintesencja opery francuskiej – melodyjnej, pełnej subtelnych motywów i wpadających w ucho fragmentów, wśród których najsłynniejszym jest romans Nadira, wymagający od tenora niezwykłej lekkości i śpiewu piano. Trudno dziś zrozumieć, dlaczego opera po swej premierze w 1863 roku aż na 20 lat zeszła ze sceny. Powróciła dopiero na fali niezwykłego powodzenia innego dzieła Bizeta – „Carmen”. Romantyczna historia dwóch przyjaciół zakochanych w tej samej kapłance, która ślubowała czystość, staje się pretekstem do serii barwnych obrazów na tle cejlońskiej wioski rybackiej. W rolach głównych prawdziwi wirtuozi wokalistyki: Diana Damrau jako Leila, Matthew Polenzani w partii Nadira. Postać jego przyjaciela, a zarazem rywala w miłości do Leili, będzie kreował polski baryton Mariusz Kwiecień, od kilku lat stały gwiazdor Met.

W głównych partiach usłyszymy także inne gwiazdy światowej wokalistyki: Dianę Damrau jako Leilę i Matthew Polenzaniego w partii Nadira. Nową inscenizację dzieła Bizeta przygotowała brytyjska reżyserka Penny Woolcock. Dyryguje Gainandrea Noseda. Zarówno cały spektakl, jak i Mariusz Kwiecień zebrali znakomite recenzje - „The New York Times” wychwala jego wiarygodną kreację wodza cejlońskiej wioski i wspaniały głos.

Przedstawienie trwa około 2 godzin i 45 minut (w tym 1 przerwa). Przedstawienie w języku oryginału (francuskim) z polskimi napisami.

 

Tramsmisja HD live „Poławiaczy pereł” w Białymstoku: sobota 16 stycznia 2016, godz. 18.55

Scena Kameralna OiFP przy ul. Odeskiej 1

 

Głosy amerykańskiej prasy:

„… Brytyjska reżyserka i filmowiec Penny Woolcock, pracując z obsadą marzeń (sopran Diana Damrau, tenor Matthew Polenzani i baryton Mariusz Kwiecień), wielkim chórem Met i wspaniałym dyrygentem Gianandreą Nosedą, zaprezentowała wizję tego dawnego operowego hitu wnikliwą i wrażliwą zarazem. Damrau wniosła do partii Leili wspaniałą zwinność koloratury, promienny dźwięk i charyzmę.  Kwiecień jest idealnym Zurgą. Śpiewa olśniewającym bogatym dźwiękiem i z lirycznym wyrazem, wygląda jak prawdziwy przywódca, przystojny i pewny siebie... Polenzani wykonał arię o wspomnieniach z cudowną liryczną czułością na tle delikatnego kołyszącego akompaniamentu muzyki." – The New York Times

„Barwna inscenizacja Penny Woolcock przenosi akcje opery operę z bajkowego orientu i zacisznej wsi do tętniącego życiem portu w jednym z krajów rozwijających się. Uwspółczesnienie jest jednak wykonane z wyczuciem, tworząc serię obrazów scenicznych uderzających swym pięknem, jak „podwodny balet” zanurzonych w połyskujących wodach oceanu.” – The New York Observer

W tym kontekście, centralny trójkąt miłosny nabrał nowego wymiaru. Polenzani i Kwiecień odchodzą od smętnej pieśni w stronę wyrażenia wspólnego zdecydowania w sławnym duecie przyjaciół „Au fond du temple saint”, dzięki czemu mocniej odczuwamy jego energię i blask. Diana Damrau była ekscytującą, różnorodną Leilą. Kiedy przybywa okryta zasłoną z czerwieni i złota, z lekkością i delikatnością wykonuje swój koloraturowy śpiew. Gdy modli się do Brahmy i przysięga dotrzymać przysięgi czystości i posłuszeństwa wysokie wibrujące nuty odzwierciedlały tajemnicę rytuału, jaki ma dopełnić dla pomyślności wioski.” –  The Wall Street Journal

Treść opery

AKT PIERWSZY

Wieś poławiaczy pereł na Dalekim Wschodzie. Gdy mieszkańcy przygotowują się do nurkowania, śpiewają o swoim strachu przed morzem. Zurga mówi im, że muszą wybrać nowego przywódcę, a oni jednogłośnie przysięgają wierność właśnie jemu. Nadir wraca do wioski po roku nieobecności. On i Zurga wspominają, że ich przyjaźń została niemal zniszczona, kiedy obaj zakochali się w hinduskiej kapłance. Nadir przysięga, że zgodnie z ówczesnym ślubowaniem wyjechał, aby z dala od kapłanki zapomnieć o miłości. Nurabad, najwyższy kapłan, przyprowadza do wsi kapłankę. Ma ona śpiewać i modlić się całą noc, aby uspokoić demony głębin i odpędzić duchy burzy. Mimo, że kapłanka przybywa w zasłonie na twarzy, Nadir od razu zdaje sobie sprawę, że to Leila, kobieta, którą ​​nadal kocha. Zurga, który jej nie rozpoznał, jako wódz wioski, nakłada na kapłankę przysięgę posłuszeństwa, za której złamanie grozi śmierć. Leila jest pozostać zasłonięta welonem i nieskalana. Jej nagrodą za zapewnienie bezpieczeństwa nurkom będzie wyłowiona przez nich najpiękniejsza perła. W sercu Nadira ponownie rozkwita miłość do Leili. Słucha, jak kapłanka rozpoczyna w samotności swoje modły do bogów i nie mogąc się powstrzymać, zwraca się do niej. Leila zdejmuje zasłonę odpowiadając na jego wyznanie.

przerwa

AKT DRUGI

Nurabad mówi Leili, że ​​poławiacze wrócili bezpiecznie, więc ona może teraz spać do rana w świątyni. Kapłan podkreśla znaczenie jej ślubu czystości. Kobieta na dowód swej umiejętności dotrzymywania obietnicy opowiada mu, w jaki sposób, jako mała dziewczynka, uratowała życie pewnego zbiega. Człowiek ten dał jej naszyjnik, który nosi do dziś. We śnie jednak Leila marzy o Nadirze. Para spotyka się. Rozpętuje się burza. Kochankowie zostają wytropieni i odkryci przez Nurabada, który obwinia ich za wywołanie burzy. Zurga chroni przyjaciela przed gniewem mieszkańców, którzy domagają się jego natychmiastowej śmierci. Gdy Nurabad zrywa zasłonę kapłanki, Zurga w końcu rozpoznaje Leilę i uświadamia sobie, że Nadir zdradził ich przyjaźń i złamał swoją przysięgę. Ze złością domaga się śmierci obojga.

AKT TRZECI

Burza ucichła, ale wieś poniosła wielkie szkody spowodowane powodzią. Gniew Zurgi minął, ale zaważył na losach skazańców. Leila wstawia się za Nadirem i Zurga łagodnieje, ale jego zazdrość się wzmaga, kiedy zdaje sobie sprawę, jak bardzo Leila kocha jego rywala. Zurga pozwala Nurabadowi zabrać ją na miejsce straceń wraz z Nadirem. Przed odejściem kapłanka wręcza swój naszyjnik jednemu z młodych poławiaczy i prosi go, aby oddał go jej matce. Zurga chwyta naszyjnik z krzykiem.

O świcie poławiacze pereł przygotowują się do rytuału egzekucji Leila i Nadira. Zurga zatrzymuje ich wiadomością, że wioska płonie. Mieszkańcy biegną, aby ratować swoje dzieci, pozostawione w domach. Zurga uwalnia Nadira i Leilę – to on podpalił wieś, aby ich uratować. Wyjawia, że on także był zbiegiem, którego Leila uratowała wiele lat temu. Zakochani uciekają, a Zurga pozostaje na miejscu, aby ponieść konsekwencje swoich czynów.

 

_______________________________________________________________________________________________________________

 

Z komentarza Piotra Kamińskiego

Podobno Cormon i Carré znaleźli natchnienie w albumie odkryć geograficznych (Wyspa Cejlon i jej ciekawostki przyrodnicze Octave’a Sachota), niemniej i tak upitrasili libretto, gdzie tylko muszelki są oryginalne, cała reszta bowiem to odgrzwane schematy: trójkąt miłosny, występek kapłanki (Westalka Spontiniego i Norma Belliniego, by daleko nie szukać) oraz dwa niegdysiejsze wydarzenia, bez których nie sposób zrozumieć intrygi. Trudno się dziwić, że krytyka rechotała z uciechy. Nic nie usprawiedliwia natomiast dyskwalifikacji samej partytury (pewien krytyk nie wyłowił z niej „najniejszej perełki”…): ponad 150 nagrań „romansu” Nadria i około 70 duetu Nadir/Zurga (by nie wspomnieć o innych fragmentach opery) przez największych śpiewaków w dziejach wymierza ówczesnej krytyce paryskiej bezlitosne dementi. Kilka lat później Bizet wykazał dużą przenikliwść co do zalet dzieła, wyróżniając, poza wspomnianymi numerami, chór L’ombre descend des cieux, cavatinę Leili i arię Zurgi.

Piotr Kamiński, „Tysiąc i jedna opera”, Polskie Wydawnictwo Muzyczne SA, Kraków 2008.

_______________________________________________________________________________________________________________

 

Wykonawcy:

DIANA DAMRAU sopran

Leila

Niemiecka sopranistka pochodząca z Günzburga w Bawarii. Studiowała w Hochschule für Musik w Würzburgu, a następnie w Salzburgu. Co ciekawe podczas studiów miała poważny problem z obrzękiem strun głosowych, jednak dzięki nieoperacyjnej terapii mogła kontynuować karierę. Debiutowała na scenach w Würzburgu, Mannheim i Frankfurcie. Od tego czasu śpiewa na całym świecie, na najlepszych scenach z The Metropolitan Opera, Royal Opera House w Londynie i Festiwalem w Salzburgu na czele. W 2004 roku została zaproszona do wykonania głównej roli w operze Salieriego „Europa riconosciuta” pod batutą Riccardo Mutiego z okazji ponownego otwarcia mediolańskiej La Scali. Popisową partią artystki pozostaje Królowa Nocy w „Czarodziejskim flecie” Mozarta, która stała się jej specjalnością i „znakiem firmowym”. Wykonywała ją na kilkunastu scenach, w tym w Covent Garden, na festiwalu w Salzburgu, Operze Wiedeńskiej, Operze we Frankfurcie i Bawarskiej Operze Narodowej. W sezonie 2007-8 śpiewała na przemian partie Królowej Nocy i Paminy na scenie Met. Z upodobaniem występuje w repertuarze Mozartowskim oraz operach bel canto.

MATTHEW POLENZANI tenor

Nadir

Zadebiutował w 1998 roku jako Gérald w „Lakmé” Delibesa w Opéra National de Bordeaux we Francji. W tej partii i innych z repertuaru tenorów lirycznych występował na największych scenach europejskich: Teatro Comunale we Florencji, na festiwalu w Aix-en-Provence oraz podczas tournée po Japonii z Teatro Regio z Turynu. Śpiewał w „Capuleti i Montecchi” w Operze Paryskiej oraz w Bayerische Staatsoper, w „Eliksirze miłosnym” w wiedeńskiej Staatsoper, Operze Bawarskiej, Teatro San Carlo i Teatro dell'Opera di Roma. Do jego ważniejszych dokonań należą występy w „Cosi fan tutte” w Covent Garden pod batutą Colina Davisa oraz w Paryżu z Philippem Jordanem, „Łucja z Lammermoor” w Paryżu, Wiedniu i Frankfurcie nad Menem, „Potępienie Fausta” w operze we Frankfurcie i Berlinie w Deutsche Oper, a także partia Księcia w „Rigoletcie” w Operze Wiedeńskiej pod dyrekcją Jezusa Lopeza-Cobosa i partia Don Ottavia w „Don Giovannim” na Festiwalu w Salzburgu. Od szeregu lat z powodzeniem współpracuje z The Metropolitan Opera i Jamesem Levinem. Nagrodzony Richard Tucker Award w 2008 roku i Beverly Sills Artist Award Metropolitan Opera w 2004 roku. Prywatnie jest zapalonym golfistą, żonaty z mezzosopranistką Rosą Marią Pascarellą, mają trzech synów.

MARIUSZ KWIECIEŃ baryton

Zurga

Polski baryton urodzony w Krakowie. Występuje na deskach Met w Nowym Jorku, londyńskiej Royal Opera House, La Scali w Mediolanie i wielu innych teatrach operowych Europy i Ameryki Północnej. Ukończył Akademię Muzyczną w Warszawie. W 1995 zadebiutował w tytułowej roli w „Weselu Figara” Mozarta na scenie Teatru Wielkiego w Poznaniu. W 1996 śpiewał w Teatrze Muzycznym „Roma” w roli Papagena w „Czarodziejskim flecie” Mozarta. Uczestniczył w Lindemann Young Artist Development Program przy Metropolitan Opera w Nowym Jorku. W 1999 wystąpił w recitalu, śpiewając dziewięć pieśni Mieczysława Karłowicza i zachwycił krytykę talentem oraz pięknym głosem. Na scenie Met zadebiutował w tym samym roku jako Kuligin w operze „Katia Kabanowa”. W Metropolitan Opera występował m.in. jako Marcello w „Cyganerii” Pucciniego, Silvio w „Pajacach” Leoncavalla, Almaviva w „Weselu Figara”, tytułowy Don Giovanni i Guglielmo w „Così fan tutte” Mozarta, Malatesta w „Don Pasquale” Donizettiego, Ford w „Falstaffie” Verdiego, oraz tytułowy Oniegin w transmitowanym spektaklu otwierającym sezon 2013-14. Do najważniejszych ról artysty należą Don Giovanni i „Król Roger” Szymanowskiego, które z wielkim powodzeniem wykonuje na scenach świata. 

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook