Podlasie SlowFest – czyli spokojne lato pełne wydarzeń
Blisko trzy miesiące i ponad 400 wydarzeń. Tego lata Supraśl będzie kulturalną stolicą Polski. Przynajmniej tej „slow”, czyli takiej dla której ważny jest kontakt z naturą, kulturą i powolne smakowanie życia.
Na zdjęciu: Twórcy i organizatorzy zaangażowani w Podlasie SlowFest
W poniedziałek 5 czerwca ruszyła sprzedaż biletów na Podlasie SlowFest. Województwo Podlaskie współfinansuje ten niezwykły projekt, a warsztaty, pokazy, spektakle odbywać się będą między innymi z udziałem lub w podlaskich instytucjach kultury: teatrze Wierszalin, Ośrodku „Pogranicze” w Sejnach, Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu i Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej. A podlaski PKS NOVA z myślą o uczestnikach festiwalu specjalnie na czas jego trwania wydłużył godziny kursowania autobusu – ostatni odjeżdżać będzie do Białegostoku o 00.30.
Festiwal z założenia ma być rozciągnięty w czasie - przez dwa i pół miesiąca odbywać się będzie jedno lub dwa artystyczne wydarzenia dziennie. Różne dziedziny twórczości (film, muzyka, teatr, literatura, słuchowiska radiowe, sztuki wizualne) będą współistniały z innymi propozycjami (kulinaria, warsztaty, wycieczki i spacery tematyczne). SlowFest prezentować będzie dorobek niekonwencjonalnych artystów z różnych stron świata, a jednocześnie położy nacisk na współpracę z twórcami z Podlasia. Tak przynajmniej zapewniają organizatorzy. I tak pewnie będzie. W końcu firmuje to Roman Gutek – który stoi za sukcesem festiwalu Nowe Horyzonty – co pozwala wierzyć, że i Supraśl ma wielkie szanse na stałe zagościć w ogólnopolskim kalendarzu ważnych wydarzeń kulturalnych.
Zaprezentowany w poniedziałek 5 czerwca na konferencji prasowej program niejednego miłośnika kultury przyprawić może o zawrót głowy.
- Dla naszego regionu to bardzo ważne wydarzenie – nie ma wątpliwości Maciej Żywno, Wicemarszałek Województwa Podlaskiego. – Już teraz widać ogromne zainteresowanie tym programem, a wierzę, że nam wszystkim dobrze zrobi taka chwila przystopowania. Liczę, że „slow” będzie miał dla naszego regionu znaczenie wręcz oczyszczające.
Trudno wymienić wszystkie atrakcje, jakie przygotowali organizatorzy. Szczegółowy program można sprawdzić TUTAJ. Warto jednak zauważyć, że choć oficjalny start festiwalu przewidziano 1 lipca, to na pierwsze warsztaty organizatorzy zapraszają już w najbliższy weekend.
W dniach 10-11-12 czerwca każdy z nas może wziąć udział w niezwykłym projekcie - budowaniu Plantacji. W czasie warsztatów prowadzonych przez Alicję Patanowską będziemy lepić porcelanowe elementy, z których powstanie Plantacja – projekt łączący szkło (szklanki, kieliszki) z porcelanowymi formami, w których sadzi się rośliny, obserwując wzrastające korzenie i liście. Chodzi o to, by ta Plantacja powstała wspólnymi siłami. Tak więc ulepione przedmioty posłużą potem do hydroponicznej (tylko w wodzie, bez użycia ziemi) uprawy roślin. Przez cały czas trwania Podlasie SlowFest w podświetlanej szklarni Plantacja będzie rosła, a rośliny w ostatnim dniu festiwalu będzie można zabrać do domu.
Niezwykle interesująco zapowiada się i literacka część festiwalu, która ma przybrać formę kolejnych rezydencji poetów (a nawet jednej grupy). Rezydencji, ponieważ w założeniu te spotkania mają mieć na celu jak najbliższy kontakt z tymi wybitnymi poetami, literatami. Dla miłośników poezji zapowiada się więc prawdziwa gratka. W Supraślu rezydować bowiem będą: Piotr Janicki (4-9 lipca), Julia Fiedorczuk (11-16 lipca), Piotr Sommer (18-22 lipca), Festiwal Podróżującego preTexty (29 lipca - 2 sierpnia), Joanna Oparek (8-12 sierpnia), Jakub Kornhauser (15-20 sierpnia), Joanna Mueller (22-26 sierpnia), Jacek Dehnel (30 sierpnia - 3 września). Więcej
Specjalnie z myślą o festiwalu Teatr Wierszalin wystawi Pierwszą i Drugą Noc Dziadów (premiera Drugiej Nocy już w połowie czerwca). Miłośnicy tego teatru zobaczyć też będą mogli wszystkie jego dotychczasowe produkcje: ”Boga Niżyńskiego”, „Wziołowstąpienie”, „Traktat o manekinach”, „Historyja o Chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim”, „Wierszalin. Reportaż o końcu świata”.
No i filmy. Niezwykłych filmów z pewnością tego lata nie zabraknie. Poczynając od przeglądu filmów Andrzeja Tarkowskiego (np. film „Rublow” będzie połączony z warsztatem pisania ikon), po wyjątkowe obrazy Ulrike Ottinger o naturze, jak: „Cień Chamissa, część 1: Alaska i Aleuty”, „Cień Chamissa, część 2: Czukotka i Wyspa Wrangla”, „Cień Chamissa, część 3: Kamczatka i Wyspa Beringa” (łącznie liczące ok. 12 godzin!). Sam Roman Gutek te obrazy określa mianem filmowego eseju, gdzie zobaczymy mnogość cytatów i niezwykłość natury. W sumie na festiwalu zobaczyć będzie można 84 filmy, z czego 51 można zaliczyć do nurtu „slow Cinema”.
Nie ma mowy o kulturze slow bez kuchni. A za tą odpowiadać będzie m.in. Joanna Jakubiuk, znana szefowa kuchni i miłośniczka rodzimych smaków. W programie przewidziano kolacje przygotowywane przez najlepszych polskich i podlaskich szefów połączone z oglądaniem filmów o jedzeniu. Na dobry początek (1 lipca) wybitna „Uczta Babette”.
A poza tym wspaniałe koncerty, wycieczki, warsztaty i słuchowiska. Zapraszamy!