Owacyjne przyjęcie artystów białostockiego Teatru Dramatycznego w Mołdawii
Trzy sztuki - "Shakespeare", "Guguły" i "Glany na glanc" - zaprezentował białostocki Teatr Dramatyczny w Teatrze Narodowym im. M. Eminescu w stolicy Mołdawii - Kiszyniowie. Artyści z Białegostoku spędzili tam tydzień od 3 do 8 listopada. Już wkrótce sami białostoczanie będą mieli okazję poznać artystów mołdawskich, bo do Białegostoku z trzema spektaklami przyjedzie teatr z Kiszyniowa.
Spektakle: „Dom na granicy”, „Na pełnym morzu” oraz „Filumena Marturano, czyli rozwód po włosku” będzie można zobaczyć w dniach 18-21 listopada 2015 r. Spektakle prezentowane będą w języku rumuńskim z napisami w języku polskim.
Sale pełne, owacje na stojąco
Mołdawia, choć kraj europejski – to ciągle szuka swojej tożsamości i miejsca w Europie. Jak przyznaje dyrektor teatru Agnieszka Korytkowska-Mazur to kraj rozdarty między Rosją a Unią Europejską, właściwie bez swojego języka narodowego, gdzie na głównym placu swoje obozy rozbili zwolennicy obu tych koncepcji.
- Teatr ma tam niezwykłą siłę oddziaływania, choć sama Mołdawia politycznie i społecznie jest w takim miejscu jak Polska przed 25 laty – podkreśla dyrektorka Dramatycznego.
Białostockie przedstawienia były grane po dwa razy, za każdym razem przy pełnych salach i z owacjami na stojąco.
- „Shakespeare” został przyjęty z pewnym niepokojem, ale widać było, że ludzie są bardzo ciekawi teatru – przyznaje Bernard Bania. Aktorzy przyznają też, że zaskoczyło ich zainteresowanie widzów teatrem którzy zostawali po spektaklach, interesowali się tym jak działa teatr w Polsce.
Współpraca z Mołdawią jest na tyle silna, że zaowocowała dalszymi projektami.
- Podpisaliśmy porozumienie z Teatrem Narodowym w Kiszyniowie i teatrem Narodowym w Jassach, czyli najstarszym teatrem rumuńskim - zdradza Korytkowska-Mazur.
Wspólny projekt - zapowiadany na 2017 rok - będzie polegał na napisaniu trzech dramatów poświęconych pojęciom "niezależności" i "solidarności". Przybliży wydarzenia z lat 1980 i 1981. Sztuki zostaną wystawione na scenie podczas festiwalu narodów (to robocza nazwa imprezy).
Na razie jednak teatr z Kiszyniowa przyjedzie do nas
Owocem współpracy Teatru Dramatycznego z Teatrem Narodowym im. M. Eminescu będzie prezentacja mołdawskich spektakli na deskach Węgierki: "Dom na granicy", "Na pełnym morzu" oraz "Filumena Marturano, czyli rozwód po włosku". Będzie można je zobaczyć w dniach 18-21 listopada. Spektakle zostaną zaprezentowane w języku rumuńskim z napisami w języku polskim.
Spektakle Teatru Narodowego im. M. Eminescu:
„Dom na granicy“
„Dom na granicy“ realizowany w stolicy Mołdawii, z aktorami Teatru Narodowego w Kiszyniowie przez polskich realizatorów. „Dom na granicy” to groteska, komedia, gdzie do zwykłego domu któregoś dnia przychodzi delegacja dyplomatów. Przedstawiciele państwa Unii Europejskiej i Rosji środkiem stołu, kuchni, pokoju wytyczają umowną granicę. Chwilę potem przejście po słoik z wiśniami do kredensu staje się niemożliwe bez paszportu i wizy. W spektaklu Teatru Narodowego z Kiszyniowa sytuacja wszystkich „obszarów granicznych” ukazana jest w krzywym zwierciadle. Historie znane z Podlasia rymują się z historiami rodzin zamieszkałych nad rumuńsko-mołdawskim Prutem. Wiemy doskonale, że granica biegnąca środkiem domu nie zawsze była tylko groteskowym konceptem scenicznym.
Spektakl można obejrzeć:
18 listopada o godz. 19.00
20 listopada o godz. 20:30
Więcej informacji: http://dramatyczny.pl/aktualnosci/dom-na-granicy-4/
„Filumena Marturano, czyli rozwód po włosku”
Sztuka „Filumena Marturano, czyli rozwód po włosku” od lat cieszy się niezwykłą popularnością wśród publiczności. Historia 26-letniej miłości pomiędzy Domenico – zamożnym 50-letnim członkiem wyższej klasy społeczności Neapolitańskiej oraz 48-letnią Filumeną – byłą kokotą – oczarowuje widza szczerością i prawdą.
By przekonać Domenico do małżeństwa, Filumena, jak prawdziwa aktorka, udaje umierającą i w ten właśnie sposób zostaje Panią Domenico Soriano. Szybko jednak następuje rozwód, kiedy to Filumena wyjawia mężowi sekret, twierdząc, że jeden z jej synów (o którym Domenico nic nie wiedział) jest również jego synem.
Domenico staje przed wyborem: czy powinien kontynuować życie nie przejmującego się niczym playboya czy może ostatecznie się ustatkować? Postać kreowana przez Petru Hadarcę dokonuje weryfikacji dotychczasowego postępowania. Dla dobra dzieci, Domenico ustatkowuje się, stając się odpowiedzialnym ojcem i głową rodziny. Uświadamia sobie, jak bardzo kocha swoich synów, a i jego miłość do Filumeny nabiera głębszego wymiaru. Widzowie stają się zatem świadkami szczęśliwego zakończenia, kiedy to główna bohaterka spektaklu zyskuje pozycję szanowanej matki i żony.
Sztuka jest znana szerszej publiczności dzięki filmowi „Małżeństwo po włosku”, w którym w rolach głównych wystąpili Sophia Loren i Marcello Mastroianni. Tym nie mniej duet teatralny grany przez mołdawskich aktorów oferuje innego rodzaju przeżycia: kreowane przez nich postaci mają już swoje lata, a ich miłość zdaje się być
o wiele bardziej skomplikowana i burzliwa.
Spektakl można obejrzeć:
19 listopada o godz. 19.00
Więcej informacji: http://dramatyczny.pl/aktualnosci/filumena-marturano-czyli-rozwod-po-wlosku/
„Na pełnym morzu”
Spektakl „Na pełnym morzu” powstał w Teatrze Narodowym im. M. Eminescu w Kiszyniowie we współpracy
z Ambasadą RP w Mołdawii. Wyjątkowa obsada złożona z czołowych mołdawskich aktorów: Anatol Durbala, Emil Gaju, Peter Oistric i Valentin Zorilă w reżyserii Petera Hadârcă to nie jedyny atut tego spektaklu. Głównymi bohaterami dramatu są trzej rozbitkowie, dryfujący na tratwie na tytułowym pełnym morzu. Odkrywając, że wyczerpały się już całe zapasy żywności, postanawiają, że jeden z nich zostanie zjedzony. Rozpoczyna się wyszukiwanie strategii wyłonienia najsłabszego. Losowanie, wybory, wiecowe przemówienia, głosowanie. Gdy to ostatnie okazuje się zafałszowane zaczyna się moralna i psychologiczna walka wywierania wzajemnej presji. Niezwykle aktualna także w dzisiejszych czasach.
Spektakl można obejrzeć:
21 listopada o godz. 19.00