Biała siła czarna pamięć - premiera odbędzie się na pewno
Temu spektaklowi od początku jego realizacji towarzyszą ogromne emocje i protesty. Już dzisiaj16 kwietnia. premiera najnowszej produkcji Teatru Dramatycznego w Białymstoku . To „Biała siła czarna pamięć” – przedstawienie , do którego scenariusz powstał na kanwie zbioru reportaży Marcina Kąckiego „ Białystok. Biała siła czarna pamięć” .
![Ilustracja do artykułu dramatyczny-12.jpg](/resource/image/2/300/132000/1242703/828x0.jpg)
Punktem wyjścia do przedstawienia „Biała siła, czarna pamięć” jest książka – zbiór reportaży Marcina Kąckiego „Białystok. Biała siła czarna pamięć.
Samo wydawnictwo, które premierę miało w 2015 r. wywołało poruszenie. Dla jednych obraz białostoczan w reportażach Kąckiego to bolesna prawda o nas, dla innych przerysowany, jednostronny i krzywdzący pamflet.
Kontrowersje wokół książki spowodowały, że już plany jej wystawienia na deskach Teatru Dramatycznego wywołały protesty środowisk prawicowych.
Radni Prawa i Sprawiedliwości wystosowali list do marszałka Jerzego Leszczyńskiego z prośbą o wstrzymanie realizacji spektaklu - Teatr Dramtyczny to jednostka podległa Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Podlaskiego.
W odpowiedzi, wicemarszałek województwa Maciej Żywno – odpowiedzialny m.in. za instytucje kultury podkreślił, że Zarząd Województwa nie ma możliwości wpływania na zmiany w repertuarze teatralnym.
Swój sprzeciw wobec wystawienia sztuki wniosły także kilkanaście organizacji kościelnych.
Przed Teatrem w dniu premiery protestowała Młodzież Wszechpolska. Uczestnicy mieli ze soba flagi z symbolami organizacji czyli Mieczykiem Chrobrego. W pikiecie wzięli też udział Wszechpolacy z Poznania. Przed Teatrem rozwinęli baner z napisem " Poznań przeprasza za Kąckiego" ( autor reportażu "Białystok. Biała siła, czarna pamięć" pochodzi z Poznania.
Ale jak zapewniała dyrektor Teatru Dramatycznego Agnieszka Korytkowska-Mazur premiera odbędzie się na pewno.
Pomimo licznych protestów, prób zablokowania realizacji sztuki i … gróźb kierowanych pod adresem zespołu Teatru Dramatycznego.
- Nasz spektakl nie jest wierną adaptacją książki – podkreślał reżyser sztuki Piotr Ratajczak - Są pewne wątki z książki Marcina Kąckiego, rozwijamy je, czasem zmieniamy tekst - dodał.
Zobaczymy postacie inspirowane bohaterami reportażu – m.in. nauczycielkę, która zamazuje nazistowskie napisy, badacza historii miasta, prokuratora.
-Powołaliśmy też postacie charakterystyczne dla każdego miasta – prezydenta, biznesmena, arcybiskupa, kibica - mówił Piotr Ratajczak.
Bo, jak podkreślają twórcy spektaklu, scenariusz napisany przez Piotra Rowickiego choć inspirowany reportażem o Białymstoku, to można odnieść do każdego polskiego miasta.
Nie pada nazwa Białystok, a drużyna piłki nożnej to Mieszkonia... .
Jednak większość widzów, z całą pewnością odnajdzie analogie z „tu i teraz”.
W spektaklu niemal przez cały czas oglądać będziemy wszystkich występujących w nim aktorów. Na dużej scenie Teatru zobaczymy pojawiającego się gościnnie Pawła Pabisiaka oraz Michała Tokaja (Teatr Powszechny w Warszawie). Białostocką scenę reprezentują: Justyna Godlewska-Kruczkowska, Aleksandra Maj, Bernard Bania, Rafał Olszewski i Piotr Szekowski.
Scenografię i kostiumy do spektaklu zaprojektowała Matylda Kotlińska, a za ruch sceniczny odpowiada Arkadiusz Buszko.
Premiera dziś o 19.00. – na widowni będzie Marcin Kącki i przedstawiciele wydawnictwa Czarne, które „Białystok. Biała siła, czarna pamięć” wydało.