- Człek był barwny, artysta przedni, przyjaciel wierny. Otwierał teatr na świat i  wiat na teatr. Sofoklesa wystawiał w dzikich wyrobiskach, Mrożka w nocą na środku jeziora. Świecił tym swoim teatrem w Polsce, Europie. Kierował sztukę na Koronę i Wielkie Księstwo Litewskie. Idzie o to, aby echa Jego twórczości
nie wygasły, bo jeszcze się mogą przydać. Odchodził w ciszy, więc teraz trzeba trochę hałasu. A gdzie Andrzeja można teraz znaleźć, jak nie w teatrze? Wciąż brzmi w „Zapiskach…” - tak wspomina Andrzeja Jakimca Zbigniew Krzywicki - inicjator zorganizowania wieczoru wspomnień.

Andrzej Jakimiec urodził się 24 maja 1948 roku w Wałbrzychu, zmarł 17 czerwca tego roku w Łapach. Ukończył I Liceum im. K. Świerczewskiego Wałbrzychu, a następnie Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Akademię Teatralną w Krakowie. Pracował m.in. w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu, Teatrze Polskim Poznaniu oraz tarnowskim Teatrze im. Ludwika Solskiego.

W latach 1976 – 1977 pełnił funkcję kierownika literackiego w białostockim Teatrze Dramatycznym. W 1987 r. objął stanowisko dyrektora tej instytucji i kierował nią przez 12 lat, do 1998 roku. To dzięki jego pomysłowości przedstawienia Teatru były prezentowane poza siedzibą, między innymi w skansenie w Osowiczach, w żwirowni w Ogrodniczkach, w pałacyku w Choroszczy czy w kościele św. Wojciecha.

Andrzej Jakimiec wyreżyserował grany do dziś spektakl „Zapiski oficera Armii Czerwonej”. Przedstawienie miało swoją premierę w 1992 roku i do dziś cieszy się  niesłabnącym zainteresowaniem publiczności. Spektakle grane w październiku były w całości wyprzedane.

Kolejna okazja, aby obejrzeć kultowy już monodram w wykonaniu Krzysztofa Ławniczaka pojawi się właśnie 4 listopada (godz. 18:00) oraz 5 listopada (godz. 19:00). Bilety na te przedstawienia w cenie: 25 zł (normalny), 20 zł (ulgowy) oraz 12,50 zł (studencki) dostępne są jeszcze w Kasie Teatru oraz
na www.dramatyczny.pl/bilety.