Dodana: 21 październik 2007 12:12

Zmodyfikowana: 21 październik 2007 12:12

Spór o zrujnowaną halę targową

Były deklaracje kompromisu. Tymczasem pracownicy służby ochrony zabytków nadal nie zgadzają się na zburzenie zrujnowanej hali targowej przy ulicy Jana Pawła II w Suwałkach.

Ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego nie zajęło w tej sprawie stanowiska, chociaż dawno minęły przewidziane prawem terminy.

- Była ostatnio przedstawicielka wojewódzkiego konserwatora zabytków. Nie przemawiały do niej żadne argumenty. Uważała, ze ruderę trzeba remontować. Skąd na to pieniądze? To już nie jej sprawa - opowiada Marian Luto, dyrektor suwalskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych, administratora obiektu.

Jak informowaliśmy, dawna hala targowa przy ulicy Jana Pawła II od kilku miesięcy stoi pusta. Do wyprowadzki zmuszono ostatnich kupców, ponieważ budynek w każdej chwili może się zawalić. Tak wynika z ekspertyz przygotowanych przez fachowców.

Na rozbiórkę rudery ciągle nie zgadzał się jednak Stanisław Tumidajewicz, szef suwalskiej delegatury służby ochrony zabytków.

- Odwołaliśmy się do ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Tej budy nie da się wyremontować ani nawet podeprzeć kołkami. Nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Przed paroma dniami wreszcie dodzwoniłem się w ministerstwie do jakiejś urzędniczki. Trzy dni szukała naszego pisma. Znalazła i kazała czekać.

Według fachowców hala może runąć podczas jesiennych wichrów lub zimowych zamieci. - Byle nie ludziom na głowę, bo i tak może być - obawia się Luto.

Źródło: Gazety Współczesnej

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook