Dodana: 29 grudzień 2007 18:46

Zmodyfikowana: 29 grudzień 2007 18:46

Przedstawiciele Cukrowni Łapy u premiera

Decyzję o likwidacji upraw buraka w województwie podlaskim na początku grudnia podjęła Krajowa Spółka Cukrowa. Powodem była konieczność zmniejszenia produkcji cukru, zgodnie z unijnymi zaleceniami.

Według Spółki, uprawa buraków w rejonie Łap nie jest korzystna jeśli chodzi o jakośc surowca. W związku z tym delegacja związkowców oraz burmistrz Łap złożyli w Kancelarii Premiera petycję. Przewodniczący Solidarności łapskiej cukrowni Józef Rzońca powiedział, że chodzi o uratowanie miejsc pracy dla blisko 300 osób. Ponadto z zakładem około 2 tysięcy plantatorów. Cukrowników w walce o utrzymanie zakładu wspiera Burmistrz Łap Roman Czepe. Jak mówi, czuje się odpowiedzialny za nich i ich miejsca pracy. Roman Czepe dodał, że Krajowa Spółka Cukrowa może likwidować cukrownie, które są mniej nowoczesne niż cukrownia w Łapach. Zaznaczył przy tym, że nie chce wskazywać zakładów do zamknięcia. Czepe dodał, że cukrownicy chcą złożoną petycją zwrócić uwagę szefa rządu na problemy tak zwanej "ściany wschodniej". Pracownicy cukrowni mówią, że w unowocześnienie ich zakładu zainwestowano ostatnio 23 miliony złotych. Cukrownia w Łapach ma w tym roku przerobić około 370 tys. ton buraków i wyprodukować z nich około 60 tysięcy ton cukru.
(źrodło IAR)
Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook