Niewybuch w Białymstoku
150-kilogramową bombę lotniczą i granat ręczny z czasów II wojny światowej - takie ładunki znalezione na placu budowy w Białymstoku, saperzy wywieźli na poligon.
Niewybuchy znaleziono dziś przed południem na placu budowy galerii handlowej u zbiegu ulic Mickiewicza i Augustowskiej w Białymstoku. Przez ponad 2 godziny ulica była zamknieta dla ruchu, ewakuowani zostali mieszkańcy okolicznych bloków a także 350- cioro dzieci z położonej w pobliżu szkoły. Saperzy zbadali również plac budowy czy nie ma tam innych niewybuchów. Teren zabezpieczały słuzby ratunkowe. W tej chwili nie ma żadnego zagrożenia, mieszkańcy wrócili już do domów a dzieci do szkoły. Saperzy przyznają, że sytuacja była niebezpieczna - ponieważ jeśli doszłoby do wybuchu bomby lotniczej - zniszczenia mogłyby powstać nawet w promieniu półtora kilometra.
za: Radio Białystok