Dodana: 14 listopad 2007 08:47

Zmodyfikowana: 14 listopad 2007 08:47

Niepalenie jest modne

Nie palisz - jesteś trendy. Z takiego założenia wychodzi coraz więcej właścicieli pubów, kawiarni i restauracji.

W Białymstoku jak grzyby po deszczu wyrastają miejsca, gdzie są nie tylko sale dla niepalących. Ale zakaz palenia jest całkowity.
Że palenie warto rzucić - od ponad 15 lat przypomina akcja "Rzuć palenie razem z nami", która w Polsce organizowana jest w ramach Światowego Dnia Rzucania Palenia (przypada w czwartek 15 listopada).

W Białymstoku ponad 30 restauratorów zdecydowało się podjąć walkę z palaczami. Osoby niepalące w Białymstoku mają już w czym wybierać.

- Jak ktoś musi zapalić przy piwie, to wybiera taki lokal, gdzie jest to możliwe. Osoby niepalące przez wiele lat wyboru nie miały i w miejscach publicznych musiały wdychać nikotynę. Dziś na szczęście się to zmieniło - mówi Izabela Sadowska, mieszkanka Białegostoku, miłośniczka pogawędek w kawiarni. Nigdy nie paliła i dopiero teraz wie, jak smakuje kawa w lokalu, gdzie jest świeże powietrze.

Na takich klientów, ale nie tylko, liczy Pijalnia Czekolady Wedla.

- Nie tylko wewnątrz, ale też latem na zewnątrz w naszym ogródku jest całkowity zakaz palenia - mówi Małgorzata Dworakowska z pijalni. - Sporo osób wybiera ten lokal świadomie, bo wie o zakazie, ale wielu naszych klientów to osoby palące. Jednak przychodzą tu, bo wiedzą, jak smakuje prawdziwa czekolada bez dymu.

Dworakowska podkreśla jednak, że zdarzają się sytuacje, kiedy klienci domagają się popielniczek.

- Niestety, zakaz to zakaz i na takie ustępstwa na pewno nie pójdziemy.

Wielu właścicieli pubów wydziela specjalne sale dla osób niepalących. Tak jest na przykład w Cabarecie przy ulicy Kilińskiego. - Klient musi mieć wybór. W moim lokalu była możliwość stworzenia sali dla osób niepalących i dlatego ją zrobiłem. Co prawda nie da się całkowicie wyeliminować przepływu powietrza z pozostałej części lokalu, ale wiele osób korzysta z tego miejsca i sobie to chwali - twierdzi Adam Zawistowski, szef Cabaretu.

Choć z roku na rok przybywa takich miejsc, to jednak jest ich jeszcze zdecydowanie za mało. Blisko 70 proc. społeczeństwa to osoby niepalące i to właśnie one cierpią na tym najbardziej. Zdaje sobie z tego sprawę właściciel Sześcianu przy ulicy Warszawskiej.

- Co prawda jest u nas niewielkie pomieszczenie dla niepalących, ale mało skuteczne i tak jakby go w ogóle nie było. Gdybym wprowadził zakaz palenia, na pewno straciłbym klientów. Takie są prawa rynku - mówi Maciej Chocha.

Niektóre białostockie lokale, gdzie są oddzielne sale dla niepalących:

Cabaret (ulica Kilińskiego 15), Castel (ul. Malmeda), Sphinx (ul. Lipowa), Gryf (ul. Suraska 1)

Przykłady miejsc, gdzie obowiązuje całkowity zakaz palenia:

Bombay Express (ul. Krakowska), Sushi Express (ul. Słonimska 6), Cup of Coffee (ul. Sienkiewicza), Coffee Point (ul. Sienkiewicza), Pijalnia Czekolady Wedel (Rynek Kościuszki), Herbaciarnia Retro (ul. Słonimska), Herbaciarnia Ploteczka (ul. Kilińskiego), Kawiarnia Pożegnanie z Afryką (ul. Waryńskiego), Kawiarnia Za Rogiem (ul. Przejazd), Good Food (ul. Kilińskiego), Pizzerie: Italia (ul. Świętojańska), Piccobello (ul. Świętojańska), Paradiso (ul Kilińskiego, ul. Skłodowskiej 19, św. Rocha, Białostoczek), Naleśnikarnia (ul. Pałacowa 3/1).

Na podstawie: Gazety Wyborczej

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook