Dodana: 22 listopad 2007 08:38

Zmodyfikowana: 22 listopad 2007 08:38

Największa inwestycja w Łomży

Olbrzymie tereny rekreacyjne, galeria handlowa, multipleks, lodowisko i pierwszy na Podlasiu aquapark z prawdziwego zdarzenia - tak ma wyglądać największa w historii Łomży inwestycja, która powstanie przy carskich fortyfikacjach.

Niespełna dwa tygodnie temu o zabytkowy fort z 1896 roku, który był elementem twierdzy chroniącej przeprawę przez Narew podczas I i II wojny światowej, walczyło w przetargu aż 16 zainteresowanych. Licytacja łomżyńskiego zabytku, który był w posiadaniu Agencji Mienia Wojskowego, zaczęła się od 80 tysięcy złotych, a została wywindowana do pół miliona! Komu tak bardzo zależało na przejęciu tego nieużytku?

- Od początku był widoczny jeden lider - łomżyńska firma Gemark - przyznaje Sławomir Moćkun, dyrektor Agencji Mienia Wojskowego w Olsztynie.

Gemark, producent branży budowlanej, przy współudziale firmy Mariola (producent i eksporter kabin prysznicowych) chce na obrzeżach Łomży, w miejscu dawnych zakładów bawełnianych, wybudować kompleks handlowo-rozrywkowy. Planuje, że centrum handlowe, hotel i aquapark będą otoczone terenami rekreacyjnymi z atrakcją turystyczną w postaci unikatowej ziemnej reduty, jedynej takiej w Polsce.

- Chcemy umieścić tu kawiarnię i być może muzeum - zdradza Jerzy Wierzbowski, prezes spółki. - Całe centrum rozrywkowo-handlowe nazwiemy Galerią Forty albo Narew. Chcemy, by zadecydowali o tym mieszkańcy.

Zespół rekreacyjno-usługowy, który powstanie na terenie burzonej właśnie dzielnicy przemysłowej, ma mieć powierzchnię około 450 tysięcy metrów. Będą tu nie tylko galeria z markowymi sklepami, kręgielnia, sztuczne lodowisko i kino, ale też hotel znanej światowej sieci - inwestor na razie nie zdradza jakiej, zasłaniając się tajemnicą handlową. Inwestycja ma kosztować 50 milionów euro.

Choć firma, która zajmuje się wyburzaniem fabryk, ma zakończyć prace do marca, nie ma jeszcze stuprocentowej pewności, że na tych gruzach powstanie rozrywkowe eldorado. W tej chwili trwają prace planistyczne nad zagospodarowaniem tej części Łomży i to radni zadecydują, czy pierwsza łopata pod inwestycję może być wbita już na wiosnę.

- Jeśli nie, będziemy czekać trzy lata na kolejną radę - żartuje Wierzbowski. - Mam jednak nadzieję, że radni zdają sobie sprawę, jak taka inwestycja rozwinie Łomżę. Dzięki świetnej lokalizacji galeria i obiekty rozrywkowe będą obsługiwać nie tylko nasze miasto, ale i te ościenne: Zambrów, Grajewo czy Ostrów.


Na podstawie: Gazety Wyborczej

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook