Książnica w Surażu ma już 55 lat
Ponad dwieście aktywnych czytelników oraz prawie jedenaście tysięcy woluminów - tym może się pochwalić Miejsko-Gminna Biblioteka w Surażu, która istnieje od 55 lat.
Biblioteka ciągle powiększa swój księgozbiór. Obecnie biblioteka mieści się w Gminnym Ośrodku Kultury w miasteczku. Ale nie zawsze tak było. Placówka powstała prawdopodobnie w 1952 roku. Za datę jej powołania uważa się pierwszy wpis do Księgi Inwentarzowej. Bibliotekę organizowała, wówczas Marianna Wierucka, nauczycielka miejscowej podstawówki. A książnica mieściła się przy ulicy Choroskiej.
Pierwszą zarejestrowaną pozycją w księdze inwentarzowej księgozbioru była książka Elizy Orzeszkowej "Marta“ wydana w 1943 roku. Z kolei najstarszą książką w suraskiej bibliotece jest "Dom na skarpie“ Poli Gojawiczyńskiej. Wydanie z 1947 roku.
Biblioteka cały czas rozszerzała swą działalność, a swym czytelnikom ułatwiała dostęp do książek. Dlatego w 1974 roku powstała jej filia w Rynkach. Zlikwidowano ją w 1996 roku, a jej zbiory przekazano do szkół w Doktorcach i Surażu.
Niestety, placówka przez cały okres swojej pracy miała problemy z warunkami lokalowymi. Księgozbiór najczęściej mieścił się w prywatnych domach, między innymi u Franciszka Byculewicza przy ulicy Ciesielskiej, u Stanisława Kłosko na Choroskiej. Od lat siedemdziesiątych biblioteka mieści się już przy ulicy Bielskiej, w Gminnym Ośrodku Kultury. Wtedy też otrzymała lokal o powierzchni 40 metrów kwadratowych. W ubiegłym roku książnica powiększyła się o dodatkowe 40 mkw.
Od 30 kwietnia 1996 roku biblioteka i ośrodek kultury są połączone. Do dziś noszą nazwę Miejsko - Gminnego Ośrodka Kultury.
Placówka bierze udział w wielu konkursach powiatowych organizowanych przez Książnicę Podlaską w Białymstoku. Zdobywała nagrody i wyróżnienia.
- Warto przypomnieć, że od 1969 roku w swoich progach gościła znanych pisarzy, oraz artystów, między innymi: Wandę Chotomską, Jana Leończuka, Izabellę Klebańską - mówi Marzanna Chodorowska jej pracownica. Suraska biblioteka ciągle powiększa swój księgozbiór, wychodzi na przeciw czytelnikom.
W tym roku uzyskała z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego prawie 4 tys. złotych na zakup nowych woluminów. Za tą kwotę biblioteka ma się wzbogacić m.in. o wydawnictwa popularnonaukowe, informacyjne, lektury szkolne i beletrystykę.
za: Kurier Poranny