Dodana: 23 październik 2007 08:29

Zmodyfikowana: 23 październik 2007 08:29

Grypa w suwalskich przedszkolach

W ciągu ostatnich tygodni grypopochodne dolegliwości niemal zdziesiątkowały większość przedszkoli w mieście. Rodzice mają pretensje, że nauczyciele pozwalają przyprowadzać zainfekowane dzieci.

- Przecież regulamin zabrania tego typu praktyk - słusznie zauważa nasza rozmówczyni.
- Problem w tym, że dyrektorzy to lekceważą.

Kierownicy placówek bronią swoich racji. - Nie jesteśmy lekarzami i nie wiemy, czy jeśli dziecko kaszle, to już jest chore, czy nie - mówi Danuta Borawska, dyrektorka "piątki”.

Największe pod tym względem sankcje panują w przedszkolu nr 2.

- Staram się zapobiegać nieszczęściu - tłumaczy dyrektorka Mieczysława Leończuk, która bardzo często rozmawia na ten temat z rodzicami. Okazuje się, że to najbardziej skuteczna metoda.
- Matki już nie przynoszą do przedszkoli syropów - dodaje.

Na podstawie: Gazety Współczesnej

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook