Dodana: 6 listopad 2007 07:31

Zmodyfikowana: 6 listopad 2007 07:31

Czy drogowcy tym razem nie zaśpią?

Na dzisiaj zapowiadane są pierwsze opady śniegu. Drogowcy jak co roku zapewniają, że są na nie przygotowani. Czy tym razem im się uda?

Firmy, z którymi mamy podpisane umowy są przygotowane na pogodowe niespodzianki - zapowiada Urszula Sienkiewicz-Nogal, rzecznik prasowy prezydenta Białegostoku.


Zimowy sezon oczyszczania miasta, zgodnie z umową pomiędzy miastem i spółkami oczyszczającymi, rozpoczyna się 15 listopada. W zeszłym roku spowodowało to jednak paraliż miasta kiedy już 4 listopada spadł pierwszy, obfity śnieg. W tym roku prezydent wystosował pismo do spółek, sugerując, aby na wszelkie anomalie były przygotowane już od 15 października.


Jak do tej pory ich gotowość nie była potrzebna, ale jak zapowiadają prognostycy, pierwszych opadów możemy się spodziewać już dzisiaj. Na ich nadejście w Białymstoku czeka 36 pługów i 6 ciągników wyposażonych w pług, a także 23 posypywarko-solarki.


W bardziej specjalistyczny sprzęt wyposażeni są zaś drogowcy z białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Drogi krajowe w podlaskim są podzielone na standardy zimowego utrzymania - krajowa 8 ma standard II podwyższony, a to oznacza m.in. że nie może tam występować warstwa zajeżdżonego śniegu, a śnieg i lód zniknie z niej najpóźniej po 4 godz.


Podobnie powinno być na drogach prowadzących do przejść granicznych: 61 (Łomża), 65 (Bobrowniki) i 19 (Bielsk Podlaski). Na drogach 62 (Siemiatycze-Sokołów), 64 (Jeżewo - Łomża) i nr 66 (Połowce - Zambrów) usuwanie śniegu nie powinno trwać dłużej niż do 6 godzin, a lodu do 5 godzin.

Na podstawie: Gazety Współczesnej

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook