Skandal w augustowskiej policji
Czterech augustowskich policjantów oskarżonych jest o zacieranie śladów przestępstwa. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Suwałkach.
Policjanci oskarżeni są o zatarcie śladów przestępstwa. Mężczyźni ukryli fakt, że jeden z nich spowodował kolizję, będąc pod wpływem alkoholu. Przed Sądem Rejonowym w Augustowie stanie natomiast funkcjonariusz z tej samej komendy oskarżony o nakłaniane do używania narkotyków.
Obie sprawy zostały wykryte w minionym roku. Policja jednak skrzętnie ukrywała ten fakt przed opinią publiczną. Dopiero teraz ujrzały one światło dzienne. Do kolizji, której sprawcą był pijany funkcjonariusz miejscowej komendy policji doszło w maju. Mężczyzna wystraszył się konsekwencji swojego czynu, i gdy na miejsce zdarzenia przyjechało 3 policjantów z drogówki zaproponował im układ. Ci zgodzili się. Wszyscy czterej ustalili, że w raporcie jako sprawcę kolizji wpiszą znajomego nietrzeźwego policjanta. Gdy sprawa wyszła na jaw, Prokuratura Okręgowa w Suwałkach, wszczęła dochodzenie. Jak mówi jej rzecznik prasowy Hanna Lewczuk, powinno zakończyć się ono w lutym przedstawieniem policjantom aktu oskarżenia. Za zatarcie dowodów przestępstwa mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat.
W grudniu do augustowskiego sądu trafił natomiast akt oskarżenia przeciwko funkcjonariuszowi z wydziału prewencji tej samej komendy. Mężczyzna odpowie za to, że nakłaniał dwie osoby do zażywania narkotyków. Za ten czyn grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Radio Białystok