Dzięki systemowi GPS można odtworzyć trasę przejazdu pługu z dokładnością do kilkunastu metrów. Taki system testuje jedna z białostockich firm. I chociaż GPS walki z samym śniegiem nie ułatwia, może drogowcom ułatwić oczyszczenie się z zarzutów, że pracują źle i za mało.

Nie ma zimy bez śniegu, ale na drogach powinno go być jak najmniej. Bo każdy centymetr śnieżnej pokrywy to dla kierowców spore kłopoty z jazdą.

Od rozwiązywania problemów ze śniegiem są drogowcy. Jednak zdaniem wielu kierowców pługów jest albo za mało, albo za rzadko ruszają do akcji. Problem drogowców polega na tym, że efekty ich pracy bywają krótkotrwałe. Stąd pomysł na system monitoringu. Na razie śledzonych jest siedem pojazdów. Trasę ich przejazdów, dzięki nadajnikom GPS, komputer odtwarza z dokładnością do kilkunastu metrów.

Następnej zimy nadajniki GPS będzie miał co drugi pług. System monitoringu pozwoli drogowcom lepiej zorganizować ich pracę. A to oznacza, że kierowcy będą mieli mniej powodów do narzekań.

TVP3 Białystok