Trwa sprawdzanie dachów
Po sobotniej katastrofie katowickiego centrum targowego i niedzielnym apelu szefa MSWiA Ludwika Dorna w całym kraju trwa sprawdzanie dachów i usuwanie zalegającego na nich śniegu. Zgodnie z rozporządzeniami wojewodów za nieskontrolowanie dachu grozi grzywna.
W MSWiA odbyła się w niedzielę wideokonferencja wicepremiera Dorna z wojewodami. Wicepremier nakazał na niej wojewodom, by jeszcze w niedzielę wydali rozporządzenia porządkowe dotyczące nałożenia na właścicieli i zarządców budynków obowiązku usunięcia śniegu i lodu z dachów.
Wykonanie tych zaleceń przez zarządców i właścicieli budynków ma być szczegółowo kontrolowane a niewykonanie poleceń karane. Według obowiązujących obecnie przepisów maksymalna kara to mandat w wysokości 5 tys. złotych. Dorn polecił też wojewodom by właścicielom i zarządcom budynków, którzy nie wykonają zaleceń zakazać użytkowania budynków do czasu zapewnienia warunków pełnego bezpieczeństwa. Według Dorna w celu uniknięcia podobnych katastrof konieczne może być znowelizowanie ustawy Prawo budowlane.
Rozporządzenie ws. usuwania śniegu i lodu z dachów wydał już m.in. wojewoda lubuski Marek Ast. Kontrole nad przestrzeganiem tego obowiązku wojewoda powierzył policji, straży pożarnej, inspekcji nadzoru budowlanego oraz władzom samorządowym.
Jak powiedział PAP dyrektor wydz. zarządzania kryzysowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Jarosław Śliwiński w Lubuskiem podobne kontrole prowadzone były wcześniej. "Przed tragicznymi wydarzeniami na Śląsku sprawdziliśmy ponad 90 obiektów wielkopowierzchniowych w naszym regionie. Tylko w dwóch przypadkach były drobne uchybienia" - powiedział.
Odpowiednie rozporządzenia wydał też wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski. Poleca ono starostom i prezydentom miast oraz śląskim komendantom policji i straży pożarnej zorganizowanie zespołów kontrolnych, które sprawdzą bezpieczeństwo obiektów budowlanych.
W pierwszej kolejności kontrolą zostaną objęte duże budynki - hale, baseny, supermarkety, centra handlowe, sklepy, kina, kościoły, itp. Obowiązek ten wojewoda nakazał wykonać niezwłocznie, najpóźniej w ciągu dwóch dni od ogłoszenia rozporządzenia. Kto nie wypełni obowiązków z niego wynikających, ma podlegać karze grzywny.
W Warszawie dachy, szczególnie supermarketów i dużych hal targowych i wystawienniczych, sprawdzają wspólne patrole Straży Miejskiej i policji. Jak poinformował w niedzielę PAP zespół prasowy Komendy Stołecznej Policji wspólna akcja, do której włączyło się również miasto, polega na docieraniu do administratorów budynków i zwracaniu im uwagi na ewentualne niebezpieczeństwo.
"W sobotę późnym wieczorem i w nocy funkcjonariusze pojawili się w 43 obiektach przypominając dyżurującej obsłudze technicznej i ochronie o konieczności sprawdzenia, czy na dachu nie zalegają duże ilości śniegu. Akcja informacyjna i kontrole trwają również w niedzielę" - poinformował PAP rzecznik prasowy Warszawskiej Straży Miejskiej Adam Godlewski.
Miasto przypomniało, że jeszcze w piątek - dzień przed tragedią władze stolicy poleciły sprawdzić wszystkie budynki wielkopowierzchniowe należące do miasta. Do piątku sprawdzono 70, z 80 istniejących w mieście takich budynków. Kontrola wypadła pomyślnie, pozostałych 10 obiektów jest sprawdzanych.
O sprawdzanie stanu dachów i zalegającego na nich śniegu zaapelował także w niedzielę do mieszkańców województwa warmińsko- mazurskiego wojewoda Adam Supeł.
Blisko 60 wielkopowierzchniowych obiektów skontrolowano też na Pomorzu. Jak wynika z kontroli żaden z dachów nie grozi zawaleniem - poinformowały PAP w niedzielę służby prasowe wojewody pomorskiego. Policja i strażnicy miejscy sprawdzali m.in. dachy hipermarketów, kin i hal sportowych.
Rzecznik wojewody pomorskiego Anna Dyksińska powiedziała, że w żadnym wypadku nie stwierdzono, by występowała groźba zawalenia się jakiegokolwiek budynku.
21 budowli potencjalnie zagrożonych w przypadku zalegania na dachu warstwy śniegu skontrolowano też w niedzielę w Kielcach. Gospodarzy dwóch obiektów zobowiązano do niezwłocznego usunięcia nadmiernych złogów - poinformowała straż pożarna. Wojewoda świętokrzyski ponowił w niedzielę apel do starostów o skontrolowanie wszystkich obiektów z dużymi, płaskimi dachami. Właścicielom i zarządcom obiektów budowlanych nakazał usuwać zalegający na dachu śnieg lub lód pod groźbą kary.
PAP (Za Gazetą Wyborczą)