Wskazany pośpiech w wymianie praw jazdy
Coraz mniej czasu pozostaje kierowcom, którzy mają stare prawo jazdy. Muszą je wymienić na nowe do końca czerwca. Tymczasem podlaskie wydziały komunikacji nie przeżywają oblężenia.
W Suwałkach dziennie wnioski o nowe prawo jazdy składa około dwudziestu kierowców. To zdaniem urzędników niewiele. A szkoda, bo zostawienie tego obowiązku na ostatnią chwilę oznacza kolejki, a na nowy dokument trzeba będzie czekać nawet miesiąc. Urzędnicy spodziewają się, że pod koniec maja takich wniosków będzie dwieście dziennie.
Od 1. lipca wszyscy kierowcy będą musieli posługiwać się plastikowym blankietem prawa jazdy. Na wymianę mają więc czas do końca czerwca.
Kierowcy, którzy prawa jazdy nie wymienią powinni liczyć się z konsekwencjami, szczególnie podczas kontroli drogowej. 1. lipca kontrolowany przez policję kierowca ze starym prawem jazdy w ręku, na pewno dalej nie pojedzie. Jak mówi asp. sztab. Mirosław Ślęzak – „Stary blankiet prawa jazdy zostanie zatrzymany. Będzie prowadzone postępowanie mandatowe, a jeżeli kierowca nie wyrazi na to zgody - sprawa będzie kierowana do sądu grodzkiego”.
W Suwałkach prawa jazdy powinno wymienić prawie siedem tysięcy kierowców. Łomzyński wydział komunikacji szacuje, że po wnioski o wymianę prawa jazdy zgłosi się ponad sześć i pół tysiąca kierowców. Natomiast w Białymstoku – aż siedemnaście tysięcy.
TVP3 Białystok