Dodana: 1 luty 2007 08:08

Zmodyfikowana: 1 luty 2007 08:08

Były „ubek” nie zostanie ułaskawiony

Sądy Rejonowy i Okręgowy w Suwałkach wydały negatywne opinie w sprawie ułaskawienia przez prezydenta byłego funkcjonariusza UB Aleksandra O

Aleksandra O., skazano na karę więzienia za zbrodnie komunistyczne. Decyzje te kończą wszczęty proces o ułaskawienie go - poinformował w środę PAP rzecznik prasowy suwalskiego sądu Jacek Przygucki.

W grudniu opinię wydał sąd rejonowy, zaś w środę podobnie uczynił Sąd Okręgowy w Suwałkach. Jak dodał Przygucki, opinie nie są jawne, dlatego nie można zdradzić motywacji sędziów je wydających. Sąd nie wziął natomiast pod uwagę opinii Instytutu Pamięci Narodowej, który przychylił się do wniosku o ułaskawienie m.in. ze względu na podeszły wiek O. Aleksandrowi O. została tylko możliwość odraczania przez sąd odbywania kary, tak jak pod koniec listopada ubiegłego roku, kiedy to ze względu na zły stan zdrowia sąd zgodził się, by wyszedł z więzienia. Sąd zgodził się wówczas na trzymiesięczną przerwę w odbywaniu przez niego kary.

82-letni Aleksander O., skazany na 4,5 roku więzienia za zbrodnie przeciwko członkom powojennego podziemia, wniosek o ułaskawienie skierował do prezydenta pod koniec sierpnia. Z Kancelarii Prezydenta wniosek trafił do suwalskiego sądu, bo to tam zapadły wyroki skazujące.

Jeżeli któraś z opinii sądu byłaby pozytywna, sprawa zostałaby przekazana do ministra sprawiedliwości - prokuratora generalnego - w celu wydania kolejnej opinii, a stamtąd trafiłaby do prezydenta. Kiedy opinie są negatywne, procedura automatycznie kończy się.

Aleksander O. został w lutym br. skazany za zbrodnie przeciwko ludzkości dokonane w latach 1946-1947. Suwalski sąd uznał, że były funkcjonariusz UB w dziesięciu przypadkach jest winny bezprawnego zatrzymywania, bicia i znęcania się nad członkami organizacji niepodległościowych, głównie ugrupowania Wolność i Niezawisłość.

Według historyków, Aleksander O. był jednym z trzech największych oprawców Urzędu Bezpieczeństwa na Suwalszczyźnie. Na podstawie dokumentów, które stworzył w UB, cztery osoby skazano na karę śmierci. Aleksander O. w 1946 roku, mając 22 lata, pełnił obowiązki szefa III sekcji do walki z bandytyzmem w suwalskim UB.

Proces w sądzie rejonowym wykazał, że Aleksander O. był w przeszłości współpracownikiem sowieckiego wywiadu wojskowego Smiersz. Do jego obowiązków miało należeć penetrowanie polskiego podziemia, tropienie dowódców oraz oficerów polskiego wojska o poglądach antysowieckich. Za donoszenie O. miał pobierać od Rosjan pieniądze.

W PRL Aleksander O. był cenionym przez władze komunistyczne pisarzem, który opisywał m.in. zdarzenia powojenne - walki antykomunistycznych partyzantów z władzą ludową.

PAP

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook