Przedświąteczna gorączka przyczyną wypadków
Policja informuje, iż w ciągu kilku przedświątecznych dni liczba kolizji w Białymstoku wzrosła o połowę.
Szef białostockiej drogówki Daniel Kołnierowicz mówi, że zgłoszeń jest teraz tyle, że ludzie, którzy wzywają policję, muszą czekać od kilku do nawet kilkunastu minut. Po prostu przy ograniczonej liczbie policjantów w pierwszej kolejności obsługiwane są wydarzenia poważniejsze.
Białystok przeżywa istny najazd mieszkańców okolicznych miejscowości oraz gości ze wschodniej granicy. Wszyscy jadą na zakupy, a nie do końca znają miasto, kluczą, zachowują się niepewnie w trudnych sytuacjach drogowych.
Kurier Poranny