Magiczne podziemia BTL
Białostocki Teatr Lalek, jako pierwszy teatr w Polsce otworzy na stałe swoje magazyny dla widzów. Najdalej za trzy miesiące u lalkarzy będzie można buszować wśród starych dekoracji, maszynerii i reflektorów.
Otwarte magazyny teatralne to pierwszy tego typu projekt w Polsce. Pomysłodawcą jest Marek Waszkiel - dyrektor BTLu. A że przez ponad pół wieku działalności teatr stworzył mnóstwo fascynujących scenografii i lalek - będzie co pokazywać.
Pomysłodawca zastrzega, ze nie będzie to typowe muzeum, gdzie eksponaty znajdują się w gablotach. Będzie można wędrować po magazynach, jak po labiryncie, w którym nie trudno zgubić. Za każdym skrętem i przepierzeniem otworzą się przed zwiedzającymi magiczne światy z różnych przedstawień - choćby "Krótkiego Kursu Piosenki Aktorskiej", "Percewala" czy "Scrooge'a - opowieści świątecznej". Dyrektor chciałby pokazać fragmenty scenografii i rekwizytów z przynajmniej 30 przedstawień.
Wszystkiego będzie można dotknąć, zapalić stary reflektor, zajrzeć do wielkich kufrów, dziwacznej szafy czy innych magicznych rekwizytów.
Nie byłoby możliwe pokazanie tego wszystkiego, gdyby nie decyzja dyrekcji o stworzeniu nowych przestrzeni. Białostocki Teatr Lalek zszedł do swoich podziemi i rozbudował je aż o sto metrów kwadratowych. Otwarte magazyny, które pomieszczą stare maszynerie, reflektory, projektory, lalki, dekoracje, stare nastawnie, znajdują się w teatralnej piwnicy. Magazyny będzie można zwiedzać przed i po każdym spektaklu, ale w planach jest też prezentowanie ich i w innych terminach - dla grup zorganizowanych. Otwarcie - najprawdopodobniej w lutym lub marcu.
BTL jest nadal w trakcie rozbudowy. Poszerzone zostały nie tylko piwnice, ale przede wszystkim foyer. Ci, którzy zjawią się w teatrze w styczniu - gdy foyer zostanie oddane do użytku i zniknie zasłaniający budynek metalowy płot - nie poznają zupełnie teatru, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz.
Gazeta Wyborcza