Dodana: 1 luty 2007 08:29

Zmodyfikowana: 1 luty 2007 08:29

Czy Bison-Bial otrzyma pomoc od rządu?

Komisja Europejska ma wątpliwości, czy Fabryka Przyrządów i Uchwytów Bison-Bial powinna otrzymać 8 mln euro (30 mln zł) pomocy od polskiego rządu.

Taki plan Polska zgłosiła do Brukseli w maju br. Komisja chce zbadać, czy pieniądze te faktycznie przyczynią się do oddłużenia firmy i spowodują, że będzie ona przynosić zyski w następnych latach.

KE wszczęła tzw. szczegółowe postępowanie wyjaśniające m.in. dlatego, że podlaska firma działa w branży obrabiarek, podobnie jak wiele europejskich przedsiębiorstw. Pomoc dla Uchwytów może więc spowodować, że splajtuje jakaś inna firma w UE.
- Jeśli nie otrzymamy tej pomocy, możemy zwrócić się do ZUS-u o umorzenie długu - twierdzi Zarząd Bison-Bialu. - Współpracujemy z komisją już od jakiegoś czasu i mamy nadzieję, że jednak dostaniemy pieniądze.

- Tego typu procedury są przez komisję wszczynane dość często - tłumaczy Barbara Kudrycka, podlaska eurodeputowana. - Stosuje się je, kiedy w danej sprawie występują jakieś wątpliwości. W przypadku Bison-Bialu nie oznacza to oczywiście, że firma nie dostanie pieniędzy, ale należy poczekać na wynik prac komisji.

Fabryka jest dużym pracodawcą w regionie. Zatrudnia 950 osób w siedzibie w Białymstoku oraz filiach w Kolnie i Bielsku Podlaskim. Zadłużona jest na prawie 100 mln zł. Uchwyty wpadły w kłopoty w 2001 r., gdy ich właściciel, warszawski Metalexport, przestał wywiązywać się z zadeklarowanych inwestycji. Od dwóch lat jednak przynoszą zyski - w ub.r. zakład wypracował przychody ze sprzedaży w wysokości ponad 76 mln zł.

Gazeta Współczesna

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook