Sądowe bariery dla niepełnosprawnych
Poruszający się na wózkach inwalidzkich mieszkańcy Białegostoku nie mają dziś żadnych szans na samodzielne dostanie się do budynku sądu przy ul. Skłodowskiej.
I co gorsza, ta sytuacja na pewno nie zmieni się do końca tego roku. A wszystko to przez trwający już od niemal miesiąca remont schodów i podjazdu prowadzących do budynku.
- Na początku października, kiedy musiałam stawić się na pierwszej rozprawie, zdziwiłam się widząc rozwalony podjazd. Co prawda nigdy nie był on zbyt wygodny - bo był za stromy - ale mimo to, można było jakoś po nim wjechać. Teraz, bez pomocy znajomych nie wiem jak dostałabym się na górę. Nie trzeba chyba tłumaczyć co czuje osoba, wnoszona do budynku, kiedy wszyscy wokół patrzą się na to jak na jakieś dziwo - mówi Beatrycze Berger, która musiała stawić się na sprawie w sądzie.
Gazeta Współczesna