Szansa na ochronę Rospudy
Są nadzieje na to, że w górnej części doliny Rospudy powstanie niewielki rezerwat. Niestety, nie tej jej części, która jest najcenniejsza.
Wojewódzka Rada Ochrony Przyrody ( WROP), która doradza wojewodzie, pozytywnie zaopiniowała w poniedziałek wniosek złożony w tej sprawie. Teren, gdzie ma powstać rezerwat, leży jednak daleko poza najcenniejszą przyrodniczo częścią doliny, która ma zostać przecięta estakadą - fragmentem obwodnicy Augustowa.
Rezerwat o nazwie "Ruda" ma mieć powierzchnię trzech hektarów. O jego powołanie zabiega stowarzyszenie gmin z siedzibą w Bakałarzewie, które wykupiło już grunty pod rezerwat. Niektórzy członkowie WROP podkreślają, że pomysł na mały rezerwat jest zaledwie początkiem działań na rzecz objęcia ochroną całej doliny. Prof. Simona Kossak z Instytutu Badawczego Leśnictwa w Białowieży przypomniała publikacje sprzed dziesięciu lat, w których obecny przewodniczący WROP prof. Aleksander Sokołowski wskazywał na konieczność objęcia całej doliny statusem rezerwatu i taki rezerwat "Rospuda" był wówczas planowany. Miał mieć powierzchnię kilkuset hektarów.
Prof. Aleksander Sokołowski wciąż uważa, że cała dolina Rospudy zasługuje na ochronę, ale problem w tym, że teren ten jest w rękach wielu prywatnych właścicieli, którzy za wykupienie chcą wysokich odszkodowań.
Przeciw budowie obwodnicy Augustowa przez fragment doliny Rospudy protestuje wiele organizacji ekologicznych, które uważają, że funkcjonowanie drogi zrujnuje przyrodę tego miejsca. Dolina słynie zwłaszcza z występowania tam rzadkich storczyków i cennych torfowisk.
łk, pap, Rzeczpospolita