Surowsze kary za rozpijanie młodzieży
Prokuratury rejonowe z północno-wschodniej Polski zaczęły realizować zalecenia Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku, dotyczące surowszego traktowania przestępstw związanych z piciem alkoholu i zażywaniem narkotyków przez nieletnich.
Jest więcej wszczętych spraw karnych i wniosków do sądów rodzinnych, planowane są spotkania z uczniami w szkołach, by przedstawić im przepisy prawne w tym zakresie - poinformował w środę na konferencji prasowej szef Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku Sławomir Luks.
Prokuratorzy zapowiadają nie tylko śledztwa dotyczące osób, które np. sprzedają nieletnim alkohol, ale także kierowanie wniosków o ograniczanie praw rodzicielskich tym, którzy ułatwiają dostęp do alkoholu, a nawet rozpijają własne dzieci.
Białostocki okręg apelacyjny obejmuje teren działania prokuratur okręgowych w Białymstoku, Olsztynie, Suwałkach i Łomży. Tylko w czasie dwóch wakacyjnych miesięcy policja zatrzymała na tym terenie 376 osób nieletnich pod wpływem alkoholu lub środków odurzających - to blisko połowa zatrzymanych od stycznia do czerwca (781 osób). Do izb wytrzeźwień trafiło w lipcu i sierpniu w tym regionie ponad trzydzieści osób nieletnich.
W związku z zaleceniami surowszego traktowania przestępstw związanych z pijaństwem i narkomanią nieletnich, prokuratury z tego okręgu apelacyjnego wszczęły od początku wakacji łącznie blisko 250 postępowań karnych.
Szef białostockiej prokuratury zwrócił uwagę, że przepisy stosowane przez prokuratorów w tych sprawach istniały i przed wydaniem zaleceń, a jednak tak wielu śledztw nie było. - Będziemy nadal radykalnie podchodzić do tych kwestii. Każde ujawnienie faktu nietrzeźwości lub pozostawania pod wpływem narkotyków małoletniego będzie sprawdzane procesowo - podkreślił Luks.
Obecni na konferencji prasowej prokuratorzy z białostockich „rejonówek" podawali przykłady śledztw, dotyczących pijaństwa nieletnich. To m.in. sprawa 14-latki, którą upojoną alkoholem znaleziono na poligonie w Białymstoku (miała 3,34 promila alkoholu). Dziewczyna trafiła na odtrucie do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Alkohol piła z kolegami. Sławomir Luks poinformował, że prokuratura ma otrzymywać z tego szpitala stałe informacje o podobnych przypadkach.
Prokuratura zapowiada nie tylko śledztwa dotyczące osób, które ułatwiają nieletnim dostęp do alkoholu, ale także kierowanie wniosków o ograniczanie praw rodzicielskich. Postępowania będą wszczynane nie tylko wtedy, gdy pijani nieletni zostaną zatrzymani, ale także m.in. po informacjach od dzieci, uzyskanych np. w czasie spotkań w szkołach - zapowiada prokuratura.
PAP