Kara za zmonopolizowanie rynku
Karę 25 tysięcy złotych za nadużywanie własnej pozycji na rynku usług cmentarnych ma zapłacić suwalskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.
Podobne praktyki, wykryte przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, mogą kosztować miasto czyli wszystkich podatników, znacznie więcej.
Wniosek o wszczęcie postępowania antymonopolowego złożyła w listopadzie ub.r. Polska Izba Branży Pogrzebowej, zrzeszająca między innymi kilku przedsiębiorców z Suwałk. Ci oskarżyli PGK, że jako właściciel i administrator jedynego w mieście cmentarza komunalnego, złamał zasady wolnej konkurencji.
– Nie mieliśmy prawa kopać tam grobów i dokonywać pochówków – opowiada jeden z suwalskich przedsiębiorców. – Wyłączność na te usługi miał zakład pogrzebowy należący do PGK. Traciliśmy przez to wielu klientów, którzy życzyli sobie pochować zmarłych właśnie tam.
Skąd takie rozporządzenie?
– Z powodu nieprawidłowości, jakie miały miejsce podczas pogrzebów organizowanych przez prywatne zakłady – tłumaczy Marek Giedrojć, prezes PGK. – Zdarzało się na przykład, że grabarze podczas pracy uszkodzili sąsiedni pomnik, albo zaczęli kopać grób w niewłaściwym miejscu.
Jednak kontrola przeprowadzona przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów potwierdziła zarzuty wnioskodawców. Zdaniem inspektorów, PGK nie miało żadnego prawa do wprowadzenia podobnych ograniczeń. Zapędy monopolistyczne spółki należącej do miasta będą sporo kosztować podatników. UOKiK nałożył bowiem na PGK 25 tys. zł grzywny. To ponad 40 proc. przychodów uzyskanych z działalności tej firmy, zakazanej dla prywatnych przedsiębiorców.
Firma będzie się odwoływać od tej decyzji>
UOKiK prowadzi inne postepowanie przeciwko PGK. Inspektorzy kwestionują dodatkowe opłaty, które spółka pobiera od przedsiębiorców. Za wskazanie miejsca na grób i nadzór nad wykopaniem i zasypaniem każe sobie płacić 317 zł. Do tego dochodzi 500 zł kaucji za prawidłowe wykonanie pochówku, zwracanej po trzech dniach.
suwalki.info