Choć sokólska policja otrzymała fotoradar niedawno, zdążył on już dowieść swojej skuteczności.  - A na razie nie używamy fotoradaru bardzo często, bo nie mamy jeszcze odpowiednich masztów. Na razie pracuje on tylko w wersji mobilnej: ustawiają go przy drodze i obsługują policjanci - mówi inspektor Waldemar Bielski, komendant powiatowy policji w Sokółce.
Rekordzistą okazał się sfotografowany przez fotoradar w Chodorówce białostocki kierowca hondy. W miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, przekroczył on ją o 63 km/h! Kilku innych kierowców pędziło z podobną prędkością. Dostaną po 10 punktów karnych i po 500 zł mandatu. Rekordowy wynik wśród aut ciężarowych osiągnął kierowca litewskiego TIR-a, który w Chodorówce przekroczył dozwoloną prędkość o 48 km/h. Fotoradar uwiecznił też busa, który nie tylko jechał za szybko, ale też wyprzedzał inny samochód w niedozwolonym miejscu.
Policji zależy na tym, żeby w powiecie sokólskim zostało zamontowanych jak najwięcej masztów na fotoradar. Wtedy będzie można go umieszczać w jednym z nich także w nocy, a do obsługi nie trzeba angażować patrolu. Poza tym kierowcy, nie wiedząc, na którym z masztów jest fotoradar, będą - jak w Białymstoku - zwalniać przed wszystkimi.
- Zależy nam na poprawie bezpieczeństwa na drogach w naszej gminie i dlatego postaramy się znaleźć środki na maszt na fotoradar - zapowiada Mirosław Lech, wójt Korycina w pow. sokólskim. - Zostanie on ustawiony w Korycinie na "ósemce”, w pobliżu przystanku autobusowego, bo tam często dochodzi do wypadków.
Obecnie komendy powiatowe w Mońkach, Hajnówce i Siemiaty-czach nie mają fotoradarów, ale pożyczają je z innych jednostek. W pow. monieckim policjanci ustawiają urządzenie w Mońkach, Knyszynie i Krypnie. W hajnowskim pojawiają się w samym mieście, Narwi i Nowosadach. Z pożyczonego fotoradaru drogówka korzysta też w Siemiatyczach i Drohiczynie. 
 
Gazeta Współczesna