11 pocisków artyleryjskich w Białymstoku i Wasilkowie
11 pocisków artyleryjskich z czasów ostatniej wojny unieszkodliwili saperzy w Białymstoku i leżącym nieopodal Wasilkowie.
Jeden pocisk kaliber 75 mm był na posesji przy ul. Baranowickiej w centrum Białegostoku. Natomiast na łące oddalonej o kilkadziesiąt metrów od zabudowań przy ul. Jurowieckiej w Wasilkowie podczas pracy przy użyciu koparki znaleziono 10 większych pocisków artyleryjskich kaliber 105 mm. Mieszkańcy mówią, że w tym miejscu w czasie II wojny światowej był radziecki magazyn amunicji. Po wojnie saperzy detonowali znalezione tam ładunki, ale jak się okazuje, nie wszystkie. Już kilkakrotnie w rejonie dzisiejszego znaleziska znajdowano pojedyńcze sztuki niewybuchów, ale tak dużej liczby jak teraz nie było. Saperzy zabrali niewybuchy i zadeklarowali, że gotowi są być przy wszelkich następnych pracach ziemnych w tej okolicy. Przy tej okazji apelują, żeby przy znalezieniu przedmiotów przypominających niewybuchy, czy niewypały nie dotykać ich, a tym bardziej wydobywać czy układać w innym miejscu. A tak było w tym przypadku. Saperzy takie zachowani określili jako lekkomyślność, a wręcz głupota. W każdej chwili pociski mogły eksplodować. Najlepiej natychmiast zawiadomić policję i zabezpieczyć miejsce, gdzie znaleźliśmy podejrzany przedmiot, aby nikt inny nie natknął się na niego. Rocznie w województwie podlaskim saperzy unieszkodliwiają około tysiąca podobnych niewypałów i niewybuchów pozostałych z czasów wojny. Mieszkańcy regionu znajdują je niemal każdego dnia.
/Polskie Radio Białystok/