Po raz 7 mieszkańcy zdecydowali się na taką formę protestu by przyspieszyć budowę obwodnic. Przejazd trasą nr 19 w Wasilkowie i nr 8 w Jurowcach był niemożliwy przez godzinę, natomiast w Augustowie krajowa ósemka była zablokowana na 2 godziny.

Najwięcej protestujacych było na blokadach w Augustowie. W tym miejscu nie było żadnych incydentów. W Wasilkowie jeden z kierowców fordem mondeo przebił się przez blokadę za autobusem komunikacji miejskiej, które przepuszczano. O mały włos nie potrącił przy tym chodzących po przejściu protestujacych. Podobny incydent miał miejsce w Jurowcach. 32-letni kierowca seata zderzakiem chciał przepchnąć 4 osoby, który stały na przejściu dla pieszych. Nikomu nic się nie stało. Policjanci zatrzymali jednak prawo jazdy kierowcy i jutro będzie musiał złożyć wyjaśnienia, gdyż takie zachowanie jest wykroczeniem drogowym. Świadkowie tej sytuacji również otrzymali wezwania do komendy policji. Za takie wykroczenie kierowca może nawet odpowiadać przed sądem grodzkim.

Mieszkańcy Augustowa, Wasilkowa i Jurowiec od lat domagają się budowy obwodnicy miejscowości. Jednak mimo ich protestów i apeli, nic nie wskazuje na to, że inwestycja zostanie zrealizowana. Minister postawił bowiem warunek, że pod Doliną Rospudy, przez którą przebiega krajowa "ósemka", musi zostać wybudowany tunel o długości 1300 metrów. A to dwukrotnie zwiększa koszt inwestycji, a co za tym idzie uniemożliwia rozpoczęcie budowy drogi.

Bogdan Dyjuk, przewodniczący Społecznego Komitetu Wspierania Budowy Obwodnicy Augustowa, wyjaśnia, że akcje zostaną przerwane dopiero wówczas, gdy minister środowiska, zrozumie, że nie może lekceważyć augustowian, którzy na obwodnicę czekają już 15 lat. Tłumaczy, że pomysł wybudowania tunelu pod Doliną Rospudy jest absurdalny, co jak dodaje potwierdza wielu ekspertów.

Po zakończeniu blokad wysłany został kolejny list do premiera. Społecznicy zapowiadają w nim, że częstotliwość akcji zostanie zwiększona zaś ich czas wydłużony.

Radio Białystok