Aleksander O. znany białostocki pisarz, miał ponad osiemdziesiąt lat. W ubiegłym roku suwalskie sądy uznały, że tuż po wojnie, jako szef jednego z wydziałów suwalskiego UB, bił więźniów i wymuszał zeznania. Według historyków był on jednym z trzech największych oprawców Urzędu Bezpieczeństwa na Suwalszczyźnie. Mężczyznę skazano na cztery i pół roku więzienia. Trafił za kraty. Karę zaczął odbywać we wrześniu ubiegłego roku. Nieco później złożył wniosek o ułaskawienie. Bez powodzenia. Aleksander O. był chory na raka. Lekarze nie byli w stanie mu pomóc.

Radio 5