Mięso ze skazą
Trzysta kilogramów mięsa drobiowego wycofali już ze sklepów w województwie podlaskim inspektorzy Sanepidu.
Nielegalny towar od trzech lat trafiał do sieci Społem, a także kilkudziesięciu innych sklepów w regionie. Pochodził z działającej nielegalnie w Białymstoku hurtowni drobiu. Mięso przechowywane było tam w skandalicznych warunkach sanitarnych.
Najgroszym jest fakt, iż nieświeże mięso fałszywie oznakowywano jako świeże. I pod taką "postacią" trafiało ono do wielu sklepów w regionie.
W grę wchodzi kilkadziesiąt miejsc, które mogły otrzymywać dostawy niepewnego mięsa. - Lista jest bardzo długa. Najgorsze jest to, że nie mamy pewności, czy można ją już zamknąć. Być może to tylko dziesięć procent tego, co teraz sprawdzamy - mówi Artur Wnuk, rzecznik Stacji Sanitarno-Epidiomologicznej w Białymstoku.
Ani pracownicy Sanepidu, ani policjanci nie chcą zdradzać, o które sieci może chodzić. - Mogę tylko potwierdzić, że drób z nielegalnej przetwórni znaleźliśmy w sklepie "Mieszko" - mówi Dariusz Kędzior, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji.
Na razie wydaje się, że mięso trafiało do dużych marketów Społem, do małych sklepów i na bazary.
Źródło: Kurier Poranny