Komu Bison ?
Zakładowa "Solidarność" chce unieważnić środową licytację większościowego pakietu akcji Bison-Bialu. Wygrała nieznana nikomu firma MR Invest.
Jeszcze w środę nie było żadnych informacji na temat MR Invest - nowego właściciela białostockiej fabryki. Wczoraj pojawiła się jej strona internetowa, z której wynika, że firma zajmuje się m.in. pozyskiwaniem funduszy unijnych.
- Od razu widać, że strona internetowa, podobnie jak firma, stworzona została na jeden dzień. To jasne, że za nią kryje się Metalexport - mówi Tadeusz Łupian z zakładowej "Solidarności".
Metalexport, czyli Piotr Buchner - poprzedni właściciel Bisona, który doprowadził białostocką fabrykę do ruiny. Za długi Metalexportu (ok. 85 mln zł, głównie wobec banków i ZUS-u) komornik z I Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Warszawie przejął większościowy pakiet akcji Uchwytów. Pomóc Bisonowi miał nowy inwestor. Pracownicy liczyli, że będzie nim warszawska Agencja Rozwoju Przemysłu. Ta jednak nie zdecydowała się zainwestować pieniędzy w dawne Uchwyty.
- I zamiast agencji znów mamy Metalexport, tylko tym razem pod inną nazwą - stwierdza Łupian.
Załoga boi się, że nowy inwestor zamiast spłacać stare długi, zaciągnie kolejne. "Solidarność" nie chce do tego dopuścić. Zamierza sądownie unieważnić licytację.
- Jesteśmy już umówieni z prawnikami. Będziemy walczyć o nasze miejsca pracy - zapowiada Łupian.
Z kolei "Solidarność '80" chce zaczekać na rozwój wydarzeń.
- Mamy opracowane zamierzenia firmy, które mają być realizowane - mówi Jerzy Nowik, przewodniczący "osiemdziesiątki". - Próbowaliśmy nie dopuścić do tej sytuacji, planując powołanie pracowniczej spółki i wykup akcji. Jednak większość załogi była przeciwko. Nie bardzo wiem, co jeszcze możemy zrobić.
Na razie produkcja odbywa się normalnie, ale załoga nie wyklucza protestów, ze strajkiem włącznie.
Gazeta Wyborcza