Budowy obwodnic od wielu miesięcy domagają się mieszkańcy miejscowości przy drogach krajowych nr 8 i 19, obciążonych dużym ruchem ciężarowym.

Polaczek powiedział dziennikarzom, że w ciągu dwóch tygodni spodziewa się decyzji ministra środowiska, które pozwolą drogowcom rozpocząć procedury przetargowe, a potem pierwsze prace inwestycyjne. Chodzi o odwołania, które do decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych tych obwodnic, złożyły organizacje ekologiczne.

Minister wyraził przekonanie, że resort środowiska wycofa się ze stanowiska, by w przypadku Augustowa obwodnica przebiegała przez tunel, a nie poprzez estakadę, jak chcieli i planowali drogowcy.

"To rozwiązanie jest dziesięciokrotnie tańsze (od tunelu), a w taki sam, jeśli nie w lepszy sposób w mojej ocenie, zapewnia ochronę środowiska naturalnego, a przede wszystkim wyprowadza ruch TIR-ów z centrów miast" - dodał.

Podał prognozy, z których wynika że w tym roku przez województwo podlaskie przejeżdża co najmniej 1,5 mln TIR-ów trasą od przejścia granicznego w Budzisku.

Wiceminister transportu Barbara Kondrat dodała, że w razie konieczności, polski rząd zamierza rozmawiać z Komisją Europejską na temat realizacji dyrektyw dotyczących ochrony środowiska (m.in. dyrektywy ptasiej), by wyważyć dobro przyrody i dobro ludzi przy inwestycjach drogowych.

Mieszkańcy Podlasia skupieni w społecznym komitecie protestacyjnym od grudnia ubiegłego roku raz w miesiącu blokują drogi, domagając się jak najszybszej budowy obwodnic Augustowa i Wasilkowa. Argumentują, że ogromny ruch ciężarówek stwarza niebezpieczeństwo dla ludzi mieszkających przy tych trasach.

PAP