Akcja policji "Pasy bezpieczeństwa"
Podlaska Policja zakończyła działania pod kryptonimem „Pasy bezpieczeństwa”. Policjanci sprawdzali, jak kierowcy przestrzegają obowiązku jazdy w pasach.
Dodatkowo funkcjonariusze kontrolowali stan trzeźwości kierujących. W trakcie przeprowadzonych na podlaskich drogach działań mundurowi skontrolowali prawie 8200 pojazdów. Mandatami ukarano 850 kierowców, którzy jechali bez zapiętych pasów. W 180 przypadkach funkcjonariusze ujawnili brak zapiętych pasów u pasażerów. Oznacza to, że co ósma osoba jadąca w samochodzie nie zapina pasów. Policjanci zatrzymali również ponad 180 pijanych kierowców. 200 pojazdów nie przeszło technicznej kontroli drogowej z uwagi na zły stan techniczny. Ich kierowcy stracili dowody rejestracyjne.
O dużym szczęściu może mówić pasażerka mercedesa, który w minioną niedzielę zderzył się w Hajnówce z oplem. Kierowca opla wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając z drogi podporządkowanej. W pojazd ten uderzył jadący główną drogą mercedes. Pasażerka dzięki zapiętym pasom bezpieczeństwa przeżyła. Z niewielkimi zadrapaniami twarzy trafiła do szpitala, gdzie po opatrzeniu została zwolniona do domu.
Dzień wcześniej kierowca passata wyprzedzał w Siemiatyczach inny pojazd. Stracił panowanie nad autem, zjechał na chodnik i uderzył w drzewo. Pasażer, który jechał bez pasów ze złamaną ręką i z poważnymi potłuczeniami ciała pozostał w szpitalu.
- Nadal konsekwentnie będziemy przekonywać kierowców do zapinania pasów bezpieczeństwa. Każdy indywidualnie powinien uświadomić sobie, że brak pasów – zabija. Pod szczególną ochroną powinny być dzieci, które oprócz pasów mają obowiązek jazdy w specjalnych fotelikach. - przypomina policja.
Podobne działania będą przeprowadzone w najbliższych miesiącach.
Rzecznik prasowy KWP w Białymstoku