Coraz trudniej znaleźć wiejskie siedlisko z dostępem do jeziora. Aby stać się właścicielem ładnej nieruchomości trzeba szukać długo i być przygotowanym na niemały wydatek.

Zdaniem przedstawicielki jednego z suwalskich biur nieruchomości, jeszcze siedem lat temu za 30- 40 tysięcy złotych można było kupić tu niezwykle atrakcyjne miejsce letniego wypoczynku. W tej cenie oferowano kilkuhektarowe siedliska nad jeziorem z ładnymi domkami i starymi drzewami daleko od ośrodków turystycznych.

Teraz znalezienie takiej działki graniczy z cudem. Oferty, jakie trafiają do biur nieruchomości to niezabudowane nieruchomości bez bezpośredniego dostępu do brzegu albo z plażą wspólną dla kilku działek. Ceny natomiast są bardzo wysokie i wahają się od stu tysięcy nawet do ponad miliona złotych jeśli nieruchomość ma własne jezioro.

Działki na Suwalszczyźnie kupują głównie suwalczanie. Mieszkańcy innych regionów Polski – owszem pytają i są zdziwieni, że już nie można ich mieć za grosze. Wciąż szukają takich za mniej niż 50 tysięcy złotych – choć od dawne nie ma takich w ofercie.

Jednak w opinii pośredników w handlu nieruchomościami sami właściciele działek żądają za niezbyt dużo. Kilka lat temu nieruchomości na tym terenie – choć bardzo atrakcyjne – były najtańsze w kraju.

Radio Białystok