Dodana: 24 listopad 2014 08:17

Zmodyfikowana: 24 listopad 2014 08:17

GRH 9 PSK ponownie zagrała w filmie

Adam Sikorski, twórca programu telewizyjnego „Było… nie minęło. Kronika zwiadowców historii”, po raz kolejny zawitał w grajewskie strony. Tym razem wcielił się w rolę reżysera filmowego. Film, nad którym Adam Sikorski rozpoczął pracę, to paradokument pod tytułem „Bogom nocy równi”.

Tytuł zaczerpnięty został z książki Sergiusza Piaseckiego, która opowiada o życiu na granicy Polski i Rosji Bolszewickiej w okresie II Rzeczpospolitej. Głównym bohaterem filmu jest KOP – Korpus Ochrony Pogranicza, formacja graniczna przedwojennej Polski, która ochraniała wschodnie rubieże naszego kraju. Formacja ta przez wielu zapomniana, przez innych niedoceniana, wsławiła się tym, że pierwsza przyjęła na siebie ciężar ataku wojsk radzieckich na Ojczyznę we wrześniu 1939 roku. I to właśnie między innymi o tych ciężkich walkach ma opowiadać film.

Miejscem, gdzie rozegrają się dramatyczne sceny opisujące tragizm i beznadziejność tamtych dni będzie schron przy moście w Nowogrodzie. Kręcone w tym miejscu ujęcia, mają pokazać walkę schronu „Pirat”, którego 49-osobową załogą dowodził por. Jan Bołbot. Załoga tego schronu przez wiele godzin odpierała ataki o wiele liczniejszego wroga. Rosjanie wielokrotnie, z wielką desperacją, próbowali zdobyć ten punkt oporu. Dopiero użyte do ataku miotacze ognia i potężny ładunek trotylu podłożony pod drzwi wejściowe spowodowały, że obrońcy zamilkli ginąc bohaterską śmiercią.

W kręconych scenach, w rolę Rosjan atakujących schron, wcielili się członkowie Towarzystwa Miłośników Historii Wojskowości- Kalina Krasnaja oraz członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej 9 Pułku Strzelców Konnych z Grajewa. Broniących schronu żołnierzy KOP odtwarzali także członkowie GRH 9PSK, Grupy Rekonstrukcyjnej Centralnej Szkoły Podoficerskiej KOP z Osowca oraz jeden rekonstruktor ze Stowarzyszenia Historycznego „Cytadela” z Warszawy.

Sceneria nowogródzkiego schronu oraz kunszt rekonstruktorski aktorów amatorów były tak realistyczne, że jak to określił reżyser… całość doskonale pokazuje dramatyzm tamtych dni. W szczególności sceny jakie kręcono wewnątrz tego obiektu militarnego, pozwoliły na uzmysłowienie sobie wszystkim, jak ciężkie chwile przeżywali polscy obrońcy, kiedy to ostatnie akordy walki odbywały się w kłębach dymu, w maskach gazowych na twarzy i przy coraz mniejszej ilości powietrza do oddychania. Było to niecodzienne przeżycie, zarówno dla ekipy filmowej jak i dla wcielających się w rolę żołnierzy rekonstruktorów.

Film „Bogom nocy równi”, będzie można obejrzeć 13 grudnia na antenie TVP Historia.

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook