Na trasę  Białystok - Warszawa po ponad rocznej przerwie spowodowanej remontem, na tory wracają pociągi.
Zgodnie z zapowiedziami, które budziły wiele kontrowersji, będzie to tylko sześć par połączeń.
PKP Intercity, zapewnia jednak, że kiedy tylko doczeka się produkowanych w Bydgoszczy nowych składów Dart, liczba ta ma zwiększyć się do dziewięciu.

Jeżeli chodzi o połączenia z większymi miastami w Polsce, to bezpośrednio dojedziemy chociażby do Wrocławia, Krakowa, czy Gdańska - na tych trasach będą kursować po 2 pary połączeń.
 Pozytywna zmiana jest na trasie Białystok - Olsztyn. Do stolicy Warmii i Mazur dojedziemy trzema pociągami - zajmie to około 3,5 godziny, co biorąc pod uwagę niezbyt dobre połączenie drogowe - wydaje się być komfortowym rozwiązaniem.
Niestety podróżujący do Lublina ze stolicy województwa podlaskiego, nie dojadą bezpośrednio – czeka ich podróż z przesiadką w Warszawie.

W połączeniach regionalnych zmian jest niewiele. Największe - jak zaznacza przewoźnik - na trasie Białystok - Szepietowo - będzie 7 par pociągów, zmieniają się też godziny kursowania.

Jeżeli chodzi o międzynarodowe połączenia, to w internetowym rozkładzie jazdy PKP nie znajdziemy połączenia z Grodnem. W wersji plakatowej jest informacja, że pociąg "Kursuje po ogłoszeniu" - nie wiadomo jednak kiedy takie ogłoszenie się pojawi. Przewozy Regionalne cały czas też planują połączenie z Kownem, ale na razie nie podają konkretnych informacji na ten temat. Nowy rozkład jazdy będzie obowiązywał do marca 2016 roku.

Źródło: Polskie Radio Białystok
http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/129387