Mińskiej emerytce skonfiskowano mikrofalówkę i pralkę za udział w akcjach opozycji
W ostatnim czasie białoruskie władze nękają niepokornych głownie karami pieniężnymi, które w odróżnieniu od aresztów mniej absorbują zachodnią opinię publiczną.
69-letnia mińszczanka Nina Bahinskaja za udział w nielegalnych akcjach ulicznych „nazbierała” w sądach kar na sumę ponad 40 mln. rubli (ponad 8 tys. zł). Bahińska – jak mówi – przestała nawet pokazywać się na rozprawach wiedząc, że w każdym przypadku sąd wyda wyrok na jej niekorzyść.
20 maja br. sądowi komornicy wynieśli opozycjonistce z domu kuchenkę mikrofalową i pralkę. Funkcjonariusze zabrali przedmioty, choć kobieta zapewniała, że należą one do syna i jej żony, którzy z nią mieszkają. Kobieta otrzymała niedawno kolejny pozew za udział w nielegalnej akcji „Prospekt Flagi Narodowej”.