Dodana: 20 listopad 2015 09:22

Zmodyfikowana: 20 listopad 2015 09:22

Beata Szydło: reindustrializacja. Jarosław Kaczyński: przegląd i może nowa konstytucja

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w debacie nad expose oświadczył, że potrzebny jest przegląd konstytucji, a być może nowa konstytucja. Opowiedział się za zmianami w ordynacji wyborczej oraz w mediach.

Ilustracja do artykułu _60q9456.jpg

W jego ocenie program gospodarczy rządu musi być "osłonięty tarczą antykorupcyjną".

Według Kaczyńskiego przed Polską stoją dwa główne wyzwania: odnowa i konsolidacja wspólnoty narodowej oraz dokonanie skoku cywilizacyjnego.

Kwestią zasadniczą jest również "co najmniej przegląd konstytucji". "Możemy to zrobić, szanowni państwo, tylko razem, ale trzeba tej zmiany dokonać, a przynajmniej rozważyć, czy ona nie powinna być w różnych kwestiach dokonana" - powiedział Kaczyński. Dodał, że być może potrzebna jest nowa konstytucja, która zastąpiłaby obecną, mająca już prawie 20 lat.

Kaczyński opowiedział się też za zmianami w ordynacji wyborczej. "I to na dwóch poziomach, zarówno tych dotyczących spraw najbardziej podstawowych, czyli metody wybierania, sprawy okręgów jednomandatowych i wielomandatowych, pewnego uelastycznienia w tej sprawie, ale są także kwestie o charakterze technicznym" - mówił Kaczyński.

Przypomniał, że niektóre ze zmian wcześniej były odrzucane przez większość sejmową. Wyraził nadzieję, że "tym razem w zgodzie je wspólnie uchwalimy".

"Naprawdę są potrzebne. Nie może być takich sytuacji, w których wynik wyborów budzi wątpliwości, niezależnie od tego, czy te wątpliwości były uzasadnione czy nieuzasadnione. Musimy tu wprowadzić zmiany także i takie, które odnoszą się do faktu zupełnie podstawowego - otóż wyborów nie mogą prowadzić ci, którzy są zainteresowani ich wynikiem" - przekonywał szef PiS.

Zapowiedział też, że PiS przeprowadzi tzw. pakiet demokratyczny, zapewniający prawa opozycji. "Wbrew temu, co wczoraj było tak nerwowo mówione, zgłosimy i przeprowadzimy pakiet demokratyczny. Dla was ten pakiet będzie szczególnie ważny, ale także dla nas. Przeprowadzimy go" - zapowiedział prezes PiS, zwracając się do opozycji.

Nawiązując do przedstawionego przez premier Beatę Szydło expose, powiedział, że program działań rządu jest skierowany głównie do gospodarki prywatnej i ma wywołać "wielką eksplozję aktywności Polaków". Chodzi "o przełamanie wszystkich barier, które dzisiaj tę aktywność utrudniają" - mówił. "To z całą pewnością program trudny, ale został przygotowany przez doskonałych specjalistów, takich jak wicepremier Mateusz Morawiecki" - dodał.

Aby jednak program rządu mógł być realizowany - mówił Kaczyński - "musi być osłonięty tarczą antykorupcyjną, ale prawdziwą". "Jeśli ktoś zrozumiał po powołaniu rządu jego skład, że czas tolerancji dla korupcji się skończył, to dobrze zrozumiał" - oświadczył.

Kaczyński wiele miejsca poświęcił "kwestii prawdy w polskim życiu publicznym". Ostra walka polityczna - ocenił - była czynnikiem, który źle służył prawdzie. "Mówi się, że na wojnie pierwszą ofiarą jest prawda. W Polsce ta wojna miała też tę ofiarę" - stwierdził.

 

Uznał kwestię prawdy za problem cywilizacyjny. "Mamy do czynienia z potężnym nurtem filozoficznym, który uzasadnia nieistnienie prawdy, nie ma prawdy, są tylko narracje. Otóż, jeśli nie ma prawdy, to nie ma też uczciwej polityki, obywateli, jest tylko manipulacja" - mówił.

"I my się na tę sytuację, która jest tutaj dzisiaj, nie zgadzamy i widzimy ich źródła" - oświadczył Kaczyński.

W jego ocenie jednym z tych źródeł jest stan mediów. "Media prywatne są poza zasięgiem władzy" - mówił, podkreślając, że PiS "nie ma zamiaru tego zmieniać".

"Natomiast jeśli spojrzeć na to, co dzieje się w tzw. głównym nurcie, to mamy prawo powiedzieć, że funkcjonują dzisiaj tak, jakby był swego rodzaju kurtyną, na której wyświetla się film dla maluczkich, ale rzeczywistości nie widać. Ta kurtyna musi być zerwana, a zerwana być może tylko w jeden sposób: przez zmiany w mediach publicznych, i te zmiany nastąpią" - zapowiedział.

Innym źródłem - dodał - jest kwestia niepotrzebnych tajemnic. "Są takie sprawy, które muszą być objęte tajemnicą, ale w Polsce tych tajemnic jest zdecydowanie zbyt dużo, są przepisy cywilnoprawne dotyczące ochrony dóbr osobistych, jak i nawet - ciągle utrzymywane jeszcze z poprzedniego systemu - karne, które ogromnie utrudniają mówienie prawdy, szczególnie o silnych, o establishmencie szeroko rozumianym" - powiedział szef PiS.

Wyzwaniem w ocenie Kaczyńskiego jest też "zabezpieczenie przed akcją dyfamacyjną" i "antypolonizmem". Jak mówił, antypolonizm podważa "prawomocność istnienia polskiego państwa i polską własność".

W jego ocenie "Polacy, naród, który jako pierwszy stanął do walki z hitleryzmem z bronią w ręku, jest dzisiaj traktowany w gruncie rzeczy jako sojusznik Hitlera, jest traktowany jako współodpowiedzialny za zbrodnie hitleryzmu". "Mamy do czynienia z sytuacją internalizacji odpowiedzialności za Holokaust ze szczególnym uwzględnieniem Polaków" - zaznaczył.

 

"Nie może być tak, by polskie państwo nie reagowało wraz z organizacjami społecznymi, wraz z różnego rodzaju podmiotami prywatnymi na to, co dziś dzieje się naprawdę w skali globalnej" - przekonywał.

 

Zaapelował również o to, by Polska pozostała wyjątkiem gwarantującym wolność poglądów. W jego ocenie w wielu europejskich krajach przymus państwa ogranicza wolność poglądów, w szczególności tych związanych z chrześcijaństwem.

 

"Chciałbym zaapelować do Wysokiej Izby, w której nie ma już sił postpezetpeerowskich ani tych wszystkich wynalazków socjotechnicznych, które tutaj funkcjonowały, byśmy wspólnie, począwszy od PSL, a skończywszy na PiS, pamiętali o tym, że Polska była kiedyś w Europie wyjątkiem, jeżeli chodzi o wolności, i powinniśmy być tym wyjątkiem nadal" - podkreślił.

 

Wspólnota narodowa - w opinii Kaczyńskiego - musi być wspólnotą obywatelską skonsolidowaną poprzez solidarność.

 

"Solidarności nie ma bez sprawiedliwości. Sprawiedliwość dotyczy dystrybucji dóbr i równości wobec prawa. Zapowiedzi reform wymiaru sprawiedliwości są z całą pewnością odpowiedzią na tę potrzebę. Dzisiaj z równością wobec prawa jest w Polsce bardzo niedobrze" - podkreślił.

 

W tym kontekście mówił o potrzebie wysokiego opodatkowania odpraw i obniżenia pensji w spółkach należących do Skarbu Państwa.

 

Nawiązał również do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który ułaskawił byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i byłych funkcjonariuszy biura skazanych m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA przy tzw. aferze gruntowej.

 

"Jeżeli chodzi o sprawę, która stała się przedmiotem tak bardzo nerwowych reakcji, to powiem tak: Wysoka Izbo, wyście, mówię tutaj o tych, którzy rządzili, w szczególności tych PO, bo rola PSL-u była tu nieporównanie mniejsza, może żadna, doprowadzili do pełnego zaniku kontroli nad służbami specjalnymi. Stąd te decyzje. One są całkowicie merytoryczne i uzasadnione" - podkreślił Kaczyński.

źródło: www.kurier.pap.pl

http://kurier.pap.pl/depesza/158513/Szydlo-reindustrializacja--Kaczynski-przeglad-i-moze-nowa-konstytucja--nowa-ordynacja--zmiany-w-mediach

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook