Wtedy jednak bieg odbywał się na polu spacerowym jednostki. Wychowawczyni poinformowała ich niedawno o organizowanym w Białymstoku biegu sztafetowym i wiążącej się z nim idei pomocy Fundacji „Pomóż im” Hospicjum dla Dzieci. Od tamtego czasu żyją tym wydarzeniem i trenują jeszcze intensywniej gdyż bardzo zależy im na udziale w niedzielnym biegu. Sami zebrali fundusze na opłaty startowe. Są to ci sami skazani, którzy reperują zużyte wózki inwalidzkie i przekazują je najbardziej potrzebującym. Widać, że pomaganie w różnych formach weszło im w krew a nasza praca by przywrócić ich społeczeństwu przynosi efekty. W biegu będą dopingowały ich rodziny i osoby najbliższe, dla których jest to również bardzo ważne wydarzenie. To im najbardziej zależy na tym, by do domu powrócili z innym nastawieniem do świata i ludzi.
Skazani z białostockiego zakładu karnego mają ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym. Nie każda z 300 przebywających tam osób może korzystać z przepustek. Skazani biegnący w niedzielnej sztafecie wielokrotnie opuszczali więzienie, uczestnicząc w wielu wydarzeniach sportowych, kulturalnych oraz akcjach społecznych. Ich obecna sytuacja prawna w zakładzie karnym pozwala na dość szeroki kontakt ze światem zewnętrznym. Poza murami zakładu pozostają zazwyczaj pod opieką wychowawczyni, korzystają wówczas ze specjalnych przepustek.

Każdorazowe opuszczenie zakładu karnego przez skazanego wymaga od nas szczególnej staranności. Z jednej strony mamy obowiązek sprawdzania skazanych w warunkach wolnościowych i przystosowywania ich do życia na wolności, z drugiej strony mamy świadomość popełnionych przez nich przestępstw. W niedzielę będą mieli kolejną szansę pomocy dzieciom i pokazania swoim rodzinom, że potrafią też walczyć o siebie.

Źródło: Rzecznik Prasowy Dyrektora Okręgowego
Służby Więziennej w Białymstoku